Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Joachim

Użytkownik
  • Content Count

    30
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Joachim

  1. W dniu 19.03.2023 o 21:04, wish napisał:

    Minę może postawić każdy gracz

    Osobiście nie przeszkadza mi, że ktoś np. z piechoty będzie chciał rozłożyć i uzbroić ładunek albo minę. Proponowałbym jedynie, by w takim wypadku miał przy sobie kość (najlepiej D20 ale może być standardowa D6) i w przypadku innego wyniku niż najwyższy mina wybucha mu w twarz/nie zostaje uzbrojona poprawnie.
     

     

    W dniu 19.03.2023 o 21:04, wish napisał:

    TYLKO SAPER może pobrać zasób. Żeby to zrobić musi przejąć kontrolę nad punktem  przy którym znajduje się skrzynia.

    Niestety wgl nie rozumiem koncepcji przenoszenia zasobów z amunicją przez sapera. U mnie mawia się Wir sind kein Scheiss-Fussvolk! Takie zadnie należy do Munitionsunteroffiziera.

     

    W dniu 19.03.2023 o 21:04, wish napisał:

    Do miny można doczepić sznurek detonacyjny o dł. ok. 1 m

    Uściślając rozumiem, że chodzi o długość promienia od miny? ;)

  2. Muszę w końcu podzielić się swoimi wrażeniami, bo na 3. etapie bawiłem się MEGA :D
    Pomysł na atak na most, zagrodzony drutem kolczastym i osłonami p-czołgowymi sam w sobie był niesamowicie trudnym doświadczeniem, ale dodanie do tego konkretnych, osiągalnych zadań i to jeszcze w tak atrakcyjnej formie (pomysł na ładunki i zamontowanie zapalników - bomba) sprawiło, że chyba nigdy nie bawiłem się równie dobrze. Mimo, że chyba na żadnej strzelance nie ginąłem równie szybko, pomimo tego, że Mękar dwoił się i troił, żeby mnie zachować przy życiu XD

  3. W dniu 19.08.2022 o 09:59, Domin007 napisał:
    • Dzięki wielkie Jacku za świetny poradnik. Pozwoliłem sobie wyedytować tytuł, bo obejmuje on okres I połowy wojny, mam nadzieję, że to nie problem?

    Nie ma sprawy. Planowałem go od dość dawna i po kilku perturbacjach ostatecznie się udało.

    Co do zmiany - ogólna zgoda, ale chciałbym wspomnieć, że z biegiem czasu cała przedstawiona sylwetka zaczynała się zmieniać. Szelki zewnętrzne realnie nie występujące w '39 w połowie '41 nie były niczym niezwykłym. Ciemnozielony kołnierzyk z dominującego na początku wojny, w czasie Barbarossy, stanowił już mniejszość itd.
    Poradnik powstał stricte z myślą o wrześniu i należy wziąć pod uwagę, że im od niego dalej tym będzie mniej typowy.

    A smaczek związany z naramiennikami czy w ogóle brakami w obszyciach to już stricte cecha kampanii polskiej.

    obraz.png.6b400648366bd48111c646c7b4dc2ba5.png

    Na zdjęciu rekrut bez żadnych obszyć (po lewej) w sorcie mobilizacyjnym. Po prawej natomiast żołnierz który zapiął naramienniki do góry dnem :D

  4. Jako, że początek wojny i kampania polska zaczęły być tematem naszych imprez ASH, postanowiłem w miarę swoich możliwości podzielić się kilkoma uwagami i pokazać jak stosunkowo tanim kosztem znacznie poprawić swoją stylizację na sam początek wojny.
    Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby i ludzie stoją
    Powyżej wzorowa sylwetka (zdjęcie z profilu GRH Pionier 39 na FB). Wyróżniają się:

    • Ciemnozielony kołnierzyk
      Tutaj dla wielu osób jest problem, bo oznacza to niemal na pewno kupno odpowiedniej bluzy mundurowej tj. M36
      Zaletą takiego zakupu jest, to że obleci się w niej nie tylko Polskę, ale Norwegię, Francję i Barbarossę ;)
    • Szare spodnie
      Tu dużo łatwiej. W zasadzie dobrze będą je udawać wszystkie, które nie mają naszytych kieszeni :P
      Ciekawostką jest, że nie do końca wiemy jaki właściwie miały odcień :P Nie zachowała się żadna para w dobrym stanie.
    • Wysokie skórzane buty
      Pozornie wysoki koszt. Ja kupiłem niemieckie oficerskie buty-szklanki za 120 zł. W momencie w którym piszę znalazłem podobne gumowe za 125 zł.
      Jeśli ktoś chciałby się szarpnąć, to na Nestof są Saperki Marschstiefel WH/SS, wczesne za 10x tyle, ale jeśli będzie się dbać o takie buty, to będą służyć do końca życia ;)
    • Brak szelek!
      Jej! Wystarczy zostawić szelki w domu i już nasza sylwetka zyskuje na klimacie :D
      "Ale pas mi spada i wisi" - tutaj może pomóc rozwiązanie z epoki:
      szelki wewnętrzne SZELKI WEWNĘTRZNE DO MUNDURU komplet - replika!i haki aluminiowe Hak mundurowy niemiecki - 1 sztuka
      Koszt niewielki, a poza epokowym obrazem, mamy też zapewnione epokowe doznania :P
    • Hełm M35 z kalkomaniami: z adlerem i barwami narodowymi
      Występował głównie w barwach Apfelgrün, ale m40 w Feldgrau też się nada. Kalkomania to też niewielki koszt, a nadaje świetny klimat.
    • Ciemnozielone naramienniki
      Najprostsza z możliwych spraw. Dlaczego? Bo niewiele oddziałów zdążyło je dostać XD
      Praktyką było nie noszenie ich wcale (zdejmowano te ze starego sortu, które miały na sobie naszyty nr kompanii, żeby nie pomagać wrogowi w identyfikacji) albo zapinano do góry dnem.
    • Pokrowiec na gasplane zapięty z przodu
      Dokładnie przyczepiony do pasków od puszki p-gaz.
      Gasplane Wehrmacht Landser RBNr. Gasmaske Koppelschloss Gasplanentasche
      Jeszcze na początku wojny bardzo przestrzegano, by znajdował się na piersi. Stanowi przez to charakterystyczny element początku wojny. Najlepszy byłby gumowany, choć jest nieco droższy. Do dodania odpowiedniego charakteru swój wypełniłem płatem gąbki z pudełka od repliki, by wydawało się, że faktycznie znajduje się w nim złożona płachta Gasplane.
    • Aluminiowa klamra do pasa
      Stalowe klamry zaczęto produkować mniej więcej z początkiem wojny, ale aluminiowych zdążono naprodukować tyle, że jeszcze przez długi czas stanowiły zdecydowaną większość wśród żołnierzy.

      (Zdjęcia szelek i haków ze strony Nestof.pl)
  5. Też wrzucę podziękowania.
    Ekstra klimat i miejscówka. Mam teraz wielką ochotę by dopracować szpej i jeszcze większą na więcej I. wojennych imprez. Dodatkowo (nie wiem na ile było to odczuwalne dla drugiej strony) sznurek-drut kolczasty potrafił napsuć sporo krwi. Szczególnie przy pierwszym bunkrze, gdzie zginąłem co najmniej dwa razy zanim udało mi się oczyścić drogę dla swoich i w ogóle można było zacząć mówić o ataku na umocnienia.

    Nie pamiętam z kim miałem kuriozalną sytuację, przy drugim bunkrze, gdzie z bliskiej odległości żołnierz ententy nie był w stanie mnie trafić i to kilka razy.
    - Mam nadzieję, że nie potraktowałeś tego w jakiś niefajny sposób. Uznałem, że kill Ci się należał, ale chciałem zejść kiedy faktycznie mnie trafisz, a nie "na zaś" - z łaski. Koledze - doceniam chwalebną szarżę. Szkoda, że zatrzymała się na drucie - tak jak pisałem, potrafił napsuć krwi.

    Cortes - walczę, żeby się wyrwać z pracy na "Ucieczkę", ale jeszcze nie mogę niczego nie mogę obiecać :(

  6. Z magazynkiem u mnie nie było i nie ma większych problemów. Dosłownie raz wydało się, że nie zebrał kulek i poszło kilka pustych strzałów. Na ile była to kwestia faktycznego problemu z repliką, na ile wada techniczna, gdy kulek jest zbyt mało, a kąt nachylenia nie jest optymalny, a na ile jedynie mi się wydawało - nie wiem.

    Z repliką jest co najmniej jeden poważny problem. Dwójnóg. Całość dwójnogu jest zwyczajnie słabo zmontowana. Nie stanowi tak mocnego oparcia, jak powinien. Ale to można byłoby wybaczyć. Kwestia jest taka, że całość spoczywa na ZnAlowym elemencie umieszczonym pod lufą repliki. Nie muszę dodawać, że przy takich obciążeniach zwyczajnie łatwo może pęc, co mnie i jednemu znajomemu właśnie się wydarzyło. Naprawa jest możliwa, ale pracochłonna i prawie nie sposób znaleźć serwisu, który tego by się podjął. Wymiana elementu na nowy mija się z celem, więc...
    Można szukać stalowych oryginałów :D

  7. Wczoraj ganiałem z MG przez całą grę na Mokrym Ługu. Tak, jak wspomniał TomekCK, frajda jest przeogromna, ale trzeba się przygotować na liczne niedogodności.
    Replika nie jest najlepiej spasowana. Różne elementy nie trzymają się tak, jak powinny. U mnie od samego początku pojawił się problem z kolbą. Jej drewniany element obracał się na śrubie, co naprawili mi szybko w sklepie.
    Weź pod uwagę rozmiar i transport. Większość toreb nijak tego wiosła nie pomieści.
    Bydle waży przeszło 6kg, a trzeba doliczyć do tego magazynek z kulkami.
    Dwójnóg sprawia sporo problemów. Mnie ciągle ustawiał się wzdłuż, albo po skosie, zamiast w poprzek, a leżąc z kolbą opartą o ramię, nie masz możliwości go poprawić.

    Podsumowując. Replika daje radę, ale trzeba się przygotować na dużo pracy, potu i łez. Jeśli jesteś napalony na taką replikę, to sądzę, że odwdzięczy się całą masą satysfakcji.

×
×
  • Create New...