Witam, replika świeżo co kupiona na wigilię. Wczoraj kupiłem gaz i kulki, przestrzelałem i replika chodziła jak ta lala. Dzisiaj pierwszy magazynek poszedł bez problemu przy drugim zacięcie. Rozebrałem replikę wyjąłem kulkę i złożyłem. Przeładowałem na pusto zamek chodził, włożyłem magazynek i bum znowu zacięcie. Rozebrałem wyjąłem kulkę z komory założyłem zamek i już przy pierwszym puszczeniu (bez magazynka) zamek nie doskoczył do końca. Wygląda to tak jakby dysza i zawór gazowy nie chciały w ogóle współpracować z zamkiem i nie cofa się do tyłu. Macie koledzy jakieś porady co z tym fantem zro