Witam
Piszę to jako przestrogę...
We wrześniu zamówiłem AK47 z Cymy na taiwangun.
Wszystko szło pięknie i gładko, paczka doszła kurierem GLS, sprawdzam zawartość, wszystko jest. Wyciągam karabin, przykładam go do ramienia, w oczy rzucił mi się brak szczerbinki i ułamana muszka.
Fotki:
http://img292.imageshack.us/img292/6969/s8002674ha3.jpg
http://img220.imageshack.us/img220/1020/s8002676gd3.jpg
Spojrzałem w styropian, gdyż w trakcie przesyłki mogło się to uszkodzić. Nie znalazłem tych części. Wziąłem komórkę i odrazu zadzwoniłem do krakmana, niestety to był piątek i było już po 17