Zakupy w Asgshop robiłem ze dwa razy w życiu. Przy pierwszym podejściu kupiłem m16 + tuning i byłem zachwycony. Wszystko działało bez problemu przez kilka lat, po czym ją sprzedałem i zabrałem się za kolejną replikę - Scar L. of VFC. Scara wysłałem do Asgshopu na tuning. Po kilku dniach dostałem telefon, że niestety podczas tuningu komora h-u uległa uszkodzeniu, ale nic strasznego, bo na własny koszt zapakowali na jej miejsce inną komorę. Po kolejnych kilku dniach dostałem paczkę, a w niej moją replikę. Na dzień dobry rozkręciłem ją i w środku zobaczyłem najtańszą, plastikową, badziewną komorę