Ja w lesie bylem raz 2 dni 2 noce podczas pierwszej nocki swoja obecnoscia zaszczycil nas dzik pobuszowal troche poczym sobie poszedl a potem łos albo jelen w ciemnosciach nie bylo widac co to jest. Troche dziwia mnie ludzie ktorzy idac do lasu rozsypuja jakies swinstwo zeby dzikie zwierzeta nie podchodzily.
Ja mimo tego ze musialem spac na palatce przykryty kamizelka taktyczna mysle ze warto bylo ( nawet latem w nocy jest zimno jak .......). Teras mam nadzidje spotkac jakiegos weza jeszcze nigdy nie widzialem nie liczac zamknietych w niewoli. Z tego co wiem wilkow raczej niedarady spotkac b