TVN popisał się tym reportażem niewątpliwie, choć nie jest to ich pierwszy tego typu.
Mnie to przypomina wywiad dla gazety "Metro" z panią psycholog o szkodliwości gier.
Stronniczość, przesadność czy wręcz groteska - wszystko nastawione na zadymę typu instant. Już widzę panikę wywołaną u przeciętnego, nieświadomego odbiorcy tego telewizyjnego tabloidu, że dzieci biegają z bronią po ulicy.
Przygotowanie świetne - wypowiedzi pseudoznawcy (pozdrawiam pana z ujęć na strzelnicy), który twierdzi, że człowiek niezwiązany z militariami może pomylić Glocka pierwszego z lewej z prawdziwą bronią