Musisz zgłosić każdemu kto ma cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie. Jeżeli zgłosisz to do UM to również na policję wypadałoby byś się przeszedł, wystarczy jakiś przypadkowy patrol, lub ktoś z osób postronnych to zgłosi to może was odwiedzić policja. Oni przecież po przyjęciu zgłoszenia nie dzonią do UM z pytaniem, czy im ktoś zgłaszał o jakiś manewrach i użyciu materiałów dymnych lub innych. A po co robić sobie nie przyjemności podczas manerwów i godzinami wyjaśniać to i owo - bywam czasem służbowo na policji i długo trzeba im coś wyjaśniać zanim zrozumią.
Nawet jeżeli teren na którym bę