TechmaN

Ostatni update: Brat przywiózł mi paczkę, więc już mam komplet - wreszcie :icon_biggrin: Jedyne co, to wątpię aby replika przed przerobieniem na stock była gotowa... ale to już takie moje przemyślenia.

Nie chodzi o dystans tylko o czas... jak już od miesiąca wspominam (a z resztą dystans od mojego miejsca zamieszkania to prawie 40 km... ale co tam) - już nic mi nie musisz zwracać, najchętniej szybko zapomnę o najgorszej transakcji w moim życiu...

Update time! Otrzymałem przelew... ale paczki nie... bo Bart po 12 obietnicach w końcu paczkę wysłał... na zły adres... Po prostu już mi k**** ręce opadają...

Super, to czekam na paczkę. Dane do przelewu daję na PW. EDIT: Powiedziałem żebyś dał tłumik najzwyklejszy żeby tylko paczka wyszła tego samego dnia, bo stwierdziłeś, że jeszcze ustalimy pod co ma ten tłumik być, że ma komory tylko do połowy, o jakimś zdejmowaniu wymiarów z lufy do tłumika, o dorabianiu z jakąś stabilizacją lufy itd... więc nie zdecydowałem się na "tłumik za 150 zł z komorami"... bo już nie miałem czasu na te zabawy. Frustracja jest z powodu tego, że ta rzecz wystąpiła po którymś tam już terminie wysyłki, zwłaszcza, że od kilku dni mówiłeś, że już pac

Jak pisałem wcześniej ostateczny termin to środa - Bart się zobowiązał, że albo wysyła replikę w pełni sprawną, albo robi przelew na całość, jeżeli w środę nie otrzymam przelewu lub nr nadania to idę dalej... moja cierpliwość też ma swoje granice.

Dam Ci nr. konta, przelej mi 1500 zł a ja Ci tą kasę oddam za tydzień... a nie czekaj za dwa... a nie czekaj, za trzy... a nie czekaj... za cztery... a nie czekaj.... Łatwo mówić jak nie o swoją kasę chodzi... Reszty nawet nie chce mi się komentować...

Może jeszcze powiedz, że 450zł... nic nie mówiłem o tłumiku płomienia, jak również jak rozmawiałem z Bartem o tłumikach to nigdy nawet połowy tej kwoty nie podawał, ale widzę, że musisz powymyślać trochę bajek żeby podtrzymać argument... tylko jaki? Bo jak na razie zrozumiałem, że kupiłeś coś innego, za inną cenę w innym zestawie... i jak to się ma do mnie? Chętnie bym odzyskał swoją kasę i nierobioną, niepopękaną replikę... Gdybym wiedział, że to tak będzie wyglądało to bym po prostu kupił części ze sklepu. Tak, po twoich komentarzach jestem pewny, że go znasz... nikt po za

Zaproponował mi uwaga... 50 zł rabatu, albo tłumik... yey!! Tyle wygrać...

Jeżeli "będzie gotowa w ten weekend" lub "dziś wysyłam paczkę" nie jest umówieniem się na termin to nie wiem już co jest... Nie mówię, że chce oszukać, ale 11 krotne zmienianie terminu to już jest żart... A co do "chińskiej' repliczki, to ona może i kosztuje 450zł, ale do tego dochodzą części które do niego poszły,i kwota za modyfikacje, którą już wpłaciłem łącznie to rzeczy za ponad 1500zł... Teraz przez dwa miesiące jestem bez kasy i repliki... PS. Ustaliliśmy z Bartem, że wysyła gotową replikę do połowy tygodnia, a jeżeli się nie wyrobi to zwraca mi kasę. Więc czekam... dal

Czas na update... k****... już nie mogę... Właśnie dostałem wiadomość, że przy testach replika popękała i od kilku dni szuka części żeby wymienić... z natury jestem cierpliwy, ale już mi nerwów nie starcza...

Postanowiłem, że do jutra dam mu czas... potem będę to traktować jak zwykłe cwaniactwo i zgłoszę sprawę dalej.

No niestety tak się zachowuje - spodziewałem się czegoś innego po osobie z takim stażem... Przed chwilą wysłałem kolejnego smsa z prośbą o numer paczki...

O północy dostałem odpowiedź smsem na pytanie czy paczka już wysłana... "niestety dopiero jutro".

Witam! Nie chciałem nic pisać, ale niestety moja cierpliwość już się skończyła (a jak widać poniżej miałem jej dość sporo) No więc sytuacja wygląda następująco: wysłałem do Bart_a paczkę z Cymą 701 do tuningu, miał być tam dorobiony spust, tłok itd. (wszystko ustalane wcześniej) Bart odebrał paczkę 19-go Listopada. 3 Grudnia - zapytałem jak idzie, na co dostałem odpowiedź, że "muszę mu dać jeszcze ten weekend na skończenie", pomyślałem, że ok, nie ma problemu 9 Grudnia - zapytałem o replikę ponownie i otrzymałem odpowiedź, że "Co do repliki, to musi jeszcze ten tydzień zosta

Nic nie trzeba gwiazdkować - Regulamin FB, na który się zgadzamy zakładając konto: "Gdy użytkownik publikuje treści lub informacje, korzystając z ustawienia Publiczne, zezwala wszystkim, w tym osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, na uzyskiwanie dostępu do tych informacji i wykorzystywanie ich, a także na wiązanie tych informacji z użytkownikiem (tj. jego imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem profilowym)."