Dzięki za odpowiedź bo nie skumałem wcześniej o co chodziło.
Zadzwoniłem dziś do taiwangun i gość mi powiedzial, że to to białe g... to się odkleiło i przesunęło do przodu i to dlatego.
Rozebrałem klamkę z samego rana (oczywiście się spóźniłem przez to do pracy. Wytłumaczyłem, że awaria wodna na mojej ulicy no bo przecież nie powiem, że karabin mi się popsuł) przesynałem to maksymalnie do tyłu, złozyłem i zabanglało. z tym ,że przy serii ciągłej całego maga po jakiś 3 sekundach ciągłego ognia znowu stanęło.
Rozebrałem i widzę, że się znowu przesunęło. więc znowu przesunałem i znowu