Wracając do tematu karalności...Otóż mój znajomy skonstruował, użyję tu słowa "delikatna" kusze...Nie było to duże, aczkolwiek wymagało trzymania oburącz...Używał jej będąc na rybach...Tak, na rybach, nie wiem w jaki sposób to robił, lecz czasem udało mu sie coś ustrzelić...Niestety ktoś mało życzliwy powiadomił policje, o tym fakcie...Do drzwi znajomego zapukał dzielnicowy z "ochotą" przeszukania mieszkania i piwnicy...Oczywiście znalazł obiekt poszukiwań w piwnicy i czem prędzej go zarekwirował...Sprawa trafiła do sądu grodzkiego i zakończyła sie obciążeniem grzywną w wysokości 500 zł oraz