Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

khah

Użytkownik
  • Content Count

    10
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by khah

  1. Problem jest tak skomplikowany, że ciężko się ustosunkować do takiego pytania jednoznacznie bez publikacji na 10 stron :) Ale generalnie się z Tobą zgadzam, tylko nie wiem czy z tych samych powodów.

     

    Chodziło mi o względy ekonomiczne. Nie chce brudzić swoich rąk polityką ;-)

     

    Wygląda na to, że od lat żadna firma amerykańska nie wygrała dużego przetargu na dostawy dla US Army (może poza bronią dla snajperów), a dobrze obaj wiemy, że to nie brak zaplecza technologicznego czy fachowców jest tu problemem.

    Zaopatrzeniem amerykańskich żołnierzy zajmują się Włosi i Belgowie (a nawet RPA - granatnik Milkor).

    To prawda, nie wygrywali przetargów. Tym niemniej ciągle specjalistów mają co pokazują oferując coraz to nowsze modele broni ręcznej.

     

    Mamy wolny rynek i (teoretycznie przynajmniej) żadnych ograniczeń politycznych, nasza armia ogłasza przetarg na dostawy uzbrojenia i wygrywa go najlepsza firma. Jeśli będzie to H&K, Colt, FN czy FB Radom to ja nie widzę w tym nic niestosownego, skoro amerykanie nie widzą.

     

    Tu poruszasz kwestie dostawców. Jeśli, np Polska byłaby właścicielem projektu karabinu XYZ to by mogła zamówić jego produkcje nawet u Zulusów.

    Nie mylmy pojęcia dostawcy z projektantem broni.

     

    To kwestia umowy licencyjnej i tak zwanego offset-u, a nie dobrej woli dostawcy :)

    (KTO Rosomak? :) )

     

    No właśnie. Pieniążki wpadają do kabzy za granicą, a my dostajemy pokłosie.

    Co z tego, że dostaniemy tylko konkretną technologie. Za nią idą badania, a cała wiedza jaka powstaje w ich wyniku pozostaje za granicą.

     

    Tylko nie wiem co jest tańsze, zatrudnienie specjalistów czy "jechanie" od zera :)

     

    Długofalowo zawsze lepiej od zera. Inaczej ciągle będziemy słabsi. I tak jak napisałeś, że Radom mógłby dostarczać broń armii USA. Kupując ciągle za granicą nigdy to się nie stanie.

     

    Albo dużo wiesz o kulisach negocjacji i takie opinie mogą być dla Ciebie niebezpieczne (zdrada tajemnicy państwowej?) albo to czyste spekulacje z twojej strony.

    Jak na razie poza zakupami doraźnymi dla jednostek specjalnych (H&K dla GROM-u np.) oficjalnie nie słyszałem o żadnych dużych zakupach za granicą, ale oczywiście mogę się nie orientować.

     

    Co mi tam do negocjacji. W sprawie broni ręcznej racz zauważyć, że jakby nie patrzeć doraźne modyfikacje Beryli nie są dobrym przykładem polityki armii, parlamentu, czy MONu, które powinny jednak od czasu do czasu pouczyć instytucje odpowiedzialną jeśli widzą, że źle się dzieje. Niestety ciągle mamy MON sobie, góra Armii sobie, parlament sobie. A ponoć te instytucje powinny sobie patrzeć wzajemnie na ręce. Mniej lub bardziej.

     

     

    I na koniec mojego wywodu przyjdzie mi się z tobą, GuloGulo zgodzić. Projekt MSBS byleby nie spalił na panewce :uśmiech:

     

    Chyba lekki offtopic się od tematu zrobił jak mniemam z mojej strony. Tak, że w razie czego kajam się.

  2. Czy Polska potrzebuje własnego modelu broni w armii? Niekoniecznie.

     

    Czy Polska potrzebuje tworzenia nowych konstrukcji, czy projektów broni? Tak.

     

    Gdyby wynikła konieczność modernizacji/zaprojektowania nowego modelu broni bez ciągłego procesu kształcenia specjalistów poprzez prace projektowe nic nie moglibyśmy zrobić.

    W przypadku licencji dostalibyśmy dokumentacje techniczną. Ale najważniejsze, czyli badania, wiedza i wypracowane dzięki nim technologie, które mogłyby zostać użyte w innych projektach, czy krajowej gospodarce pozostałyby za granicą.

    Musielibyśmy wszystko zaczynać od początku i tracić cenny czas i zasoby.

    Dzięki nowym projektom ciągle mamy rozwijającą się bazę wiedzy i umiejętności.

     

    Niestety dzisiejsze "elity" polityczne przejawiają totalną ignorancje.

    Ważniejsze jest PR niż dobro kraju.

    Dlatego mamy polityczne tematy zastępcze na każdy dzień roku.

  3. Moje G36 siadło po około 1,5k kulek. Po zmianie ustawień hop upa zaczął sie wydobywać z gearboxa dźwięk przypominający odgłos jaki wydaje skrzynia jeśli nie dociśniemy sprzęgła w samochodzie. A przynajmniej z tym mi sie on kojarzy.

     

    Sprężyna wymieniona u Krakmanów na 110 Guardera, gumka biała też od Guardera, łożyska metalowe 7mm.

     

    W poniedziałek wysyłam do Krakowa, chociaż ciekaw jestem co sie zepsuło. Mój brat ma G608-4 (nieprzerabiane) i mu wszystko dobrze działa:/

  4. PS. A tak gwoli pofantazjowania, to jestem zdania, że w końcu powstanie nowa broń, która wyeliminuje czołgi z pola walki tak, jak muszkiety, a później karabiny, zmarginalizowały kawalerię.

     

    Raczej wątpliwe. Zmienią sie pewnie tylko materiały używane na pancerz.

    A na pewno czołgi będą trwać, dopóki ciągle będzie używana broń oparta o użycie reakcji chemicznych do napędu pocisku.

    Co innego np upowszechnienie sie railgunów.

    Wtedy by potrzeba było naprawde dużego pancerza, żeby zatrzymać pocisk.

    Broń oparta o działanie lasera odpada, z powodu łatwości wykrycia wiązki i zużycia energii. Impuls elektromagnetyczny czołg raczej przetrwa bez szwanku, w końcu projektuje sie je do działań w warunkach skażeń bronią ABC, a w przypadku użycia A EMP występuje ;-)

  5. Witam.

    Mam problem z magazynkami od PJ.

    Problem polega na tym, że nie chcą wchodzić bez problemu do gniazda, tzn wchodzą, ale musze w nie walnąć od spodu pięścią:P

    Mam też magazynki od STARa i one wchodzą normalnie i nie latają.

    Stockowy mag w gnieździe lata jak burdelmama.

     

    Posiadam M16A3, kupiłem używke.

    I nie wiem w czym problem teraz. Może ktoś zbyt ciasno ją złożył bo chyba była rozkładana?

    Tak, że pomocy bo sie na tym kompletnie nie znam.

×
×
  • Create New...