Patrol nie było Cię przy tym zdarzeniu więc nie pisz głupot. To co nagadał Ci ten łatwo wnerwiający się stalker to bzdura:
1. Nie złapaliśmy dwójki stalkerów tylko czworo;
2. Stalkerka została zastrzelona, to fakt, ale to była wina i upór tego stalkera (nawiasem mówiąc gość nie czół klimatu w ogóle);
3. Nie strzlił kilka razy tylko raz i to już po fakcie, że ja jego zabiłem;
4. słowa "Jestem NPC mnie się nie da zabić" w ogóle nie padły a stałem zaledwie metr od nich;
Wielki + dla mutków jesteście genialni.
Pozdro dla specnazu.
Nabój