Replika była na serwisie, (przegląd zerowy, wymiana okablowania i chwytu.). Odebrałem, podłączyłem baterie, wszystko ok. Tyle, że po pół godziny strzelania zacząłem czuć luz na na chwycie. Wyjąłem silnik, dokręciłem jedną śrubę, druga kręci się w miejscu... Przy oddawaniu gwinty były dobre, sam serwisant sprawdzał czy aby nie są zerwane :). Mam teraz do nich mieszane uczucia...