Nie wiem gdzie powinnam zadać to pytanie, więc wpisuję tutaj. Jestem ciekawa czy strzelaniem bawią się też krótkowidze? Bo ja mam problem. Z precyzją strzałów. Mam nadzieję, że nie ma tu tylko sokolookich. Strzelać do celu ze słuchu nie umiem. No chyba, że do mojego Chorążego, ale wtedy wiem, że trafiłam po odgłosach - cytuję: Ała, o w morde jeża... i inne. :twisted: