Miejmy nadzieje że, pozostaniemy nie zauważeni przez bliźniaków i prawego romana. Bo zaraz zaczną wymyślać zakazy i nakazy i z fajnej zabawy pozostanie tylko wspomnienie :( :( :(
Sam mam 16 lat i raz zostaliśmy złapani przez policje. Poszliśmy na teren naszych strzelanek (opuszczone baraki) bez osoby dorosłej z którymi zawsze się strzelamy i tu był nasz błąd, który już później się nie powtórzył.
Ale wchodzić na teren Huty, w nocy w umundurowaniu z "bronią"... To nawet ja bym na to nie wpadł.