Kupiłem tą strzelbę w tym tygodniu. Pierwsze wrażenie: będzie słaba. Kolbę przykręca się do reszty broni za pomocą ośmiu małych śrubek (co w sumie ułatwia podmianę na drewno jakby ktoś chciał), z czego 6 przykręconych jest do samego korpusu a 2 do wychodzącej z niego blaszki. Po skręceniu kolba jest lekko luźna - przed strzelanką czymś ją pewnie podkleję. Dzisiaj pierwsze przestrzelanie na puszkach. Broń dobrze leży w rękach, nie zacina się, ale jeśli nie przeciągnie się łódki do końca to ładuje się kulka, a sprężyna pozostaje nienaciągnięta. W puszkę da się wycelować, chociaż kulki po 20 metr