Oczywiście był remis w początkowej fazie z przewagą Talibów ale końcowy szturm się nie udał .Oczywiście dwa obozy spisały się znakomicie :icon_biggrin: Jednakże byłem wielkiego podziwu dla talibów którzy pokazali ducha walki i determinacji .Mieliśmy okazję poczuć na własnej skórze, jak żołnierze Amerykańscy wchodząc do obcego kraju musieli sobie radzić .Pogoda ,piach wróg na każdym kroku .Była to namiastka tego z czym sobie muszą radzić wojska Koalicji w Awganistanie.Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie na tą imprezę .Mam nadzieję że mi wybaczycie za małe nie dociągnięcia