witam... tak czytam i czytam te wszystkie wypowiedzi... i msuzę dojć do jednego wniosku... dla mnie asg to spotkanie i innymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach aby razem sobie postrzelać... Ja tego nie widze jako wielkiej intrygi w czasie której kady główkuje ile wlezie aby dopiec wrogowi... my poporstu do siebie strzelamy i tyle :lol:
Logika polega na naciśnięciu spustu i podstawowych manewrach takycznych... mimo iż mam krótką spręzynkę to czuję sie wśród was dobrze... bo chyba każdy tak zaczynał... i mimo że niektórzy mają guny za "tysiące" to jak na razie traktują mnie na równi.