Kupiłem niedawno od kolegi M4A1 - JG6604 o kilku tysięcznym przebiegu, replika przez około 500 kulek sprawowała się bez zarzutu. Około 2 tygodnie temu zaczęły się plagi egipskie, z kilkoma sobie poradziłem sam, ale przy trzeciej ręce rozkładam.
1. Przy naciskaniu spustu nie padał strzał - rozłożyłem, przeczyściłem, przesmarowałem, zaryzykowałem i zajrzałem do gearboxa, prosta sprawa okazało się bo cyngiel nie był na swoim miejscu i nie dopychał kostki stykowej, naprawiłem (wybaczcie opisowy język - stawiam pierwsze kroki w ASG).
2. Zauważyłem że zębatki są też w słabej kondycji (na jednej br