Mam ten pistolet i wiem co nieco o nim. Kupiłem go u Krakmanów w kwietniu i po pierwszych strzałach byłem niesamowicie mile zaskoczony -blow-back miodzio, trochę głośny ale jak dla mnie ma taki być w końcu to 1911, działanie nie pozostawiło dużo do życzenia po prostu cud nad cudy.Te zalety stały się jego przekleństwem-strzelałem co dzień po ok.100 kulek(4 magi) -było to super, co kilka dni smarowałem silikonem i raz wpadłem na genialny pomysł aby go rozebrać do rosołu i przeczyścić w całości- wyjąłem piny pierwszy raz i zaczęły się kłopoty.Komora blokowała się czasem w przednim położeniu co ut