Witam
Problem brzmi następująco, otóż gdy kupiłem replikę była ona ze zamontowanym nabojem i działała elegancko( sobie nawet dziury zrobiłem w pościeli :( ), gdy gaz się skończył trzeba było go wymienić, kupiłem dwa nowe naboje i jak chciałem wkręcać to cały gaz wylatywał gdzieś bokami, przez lufę też chyba, nabój się cały zimny zrobił (co2 więc się nie zdziwiłem że zimny :D) z 2 butelką było to samo :/. Może ktoś wie co może dolegać o co chodzi z tym?