Dzięki za linki przestudiuje.
Gas jest dla mnie bardziej realistyczny, nie boje się "majsterkowania".
ASG może ma dla mnie tajemnice, ale elektronika/mechanika nie bardzo.
Kiedyś znajomemu "naprawiałem" taką zabawkę i nie jest skomplikowana,
Choć to był AK chyba Cyma, metal.
Zabawne że wszystkie części są w "zwykłych" sklepach,
a znajomy się upierał żeby przepłacać w tych "specjalistycznych" ASG=)
Nad elektrykiem też się zastanawiam jak się wkręcę to na kolejna zimę.
Będzie to HK416 albo bush ACR.
P.S.
Z innej beczki, na "strzelankach" można poginać z krótka ale wiatrówka