Na pierwszy rzut oka myślałam, ze ten badziew z Tajguna (tak go w złości określiłam) do MP5 można przymocować tylko Kropelką, ale okazało się, że skrzydełko (czy jak to się tam zwie) ma takie urocze rowki, na których kolimator się dobrze trzyma i niet probliema.
PS wygląda na to, że żadne szyny niepotrzebne...