Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

maxavelli

Użytkownik
  • Content Count

    989
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by maxavelli

  1. Artykul pisany przez amatora, co nie zmienia faktu ze GeoHotowi faktycznie sie udalo - jak ktos ma chocby srednie pojecie o programowaniu i popatrzy na tablice call'i wydzierganych z pamieci stwierdzi, ze dostep do Hypervisora PS3 stal sie faktem. Wiedzialem to juz zreszta bez publikowania tablicy - po prostu wierze GeoHotowi bezgranicznie, po tym jak opublikowal "deszczyk" (blackra1n) i "sniezek" (ultrasn0w) na iPhone - ma facet leb, zeby zastepowac w pamieci funkcje modemu telefonicznego...

     

    ...ale...

     

    ...jezeli ktos mysli ze to jest rownoznaczne z graniem w gry sciagniete z internetu to sie grubo myli! Ba, jestem cichym zwolennikiem by takiej funkcjonalnosci PS3 nigdy nie dostalo! Niemniej masa homebrew, ktore poszerza funkcjonalnosc konsoli (tylko ja marze o XBMC dopalanym potega 9 rdzeni ;-)?) to jest TO!

  2. A NASCAR miał właśnie klimat serii wyścigów, z owalnymi torami, testami, wyścigami na 40 samochodów, inżynierem wyścigowym...

     

    Nie wdaje sie w polemike, bo to kwestia gustu i upodoban. A jestem nieobiektywny, bo wole urozmaicone tory, anizeli ciagle jezdzenie w kolko :-D...

  3. Gdzie symulatory śmigłowców (był kiedyś Longbow czy jakoś tak)? Czołgów, samochodów (na poziomie starego NASCAR)

     

    NASCAR do piet nie dorasta Gran Turismo i Forza Motorsport. W tym drugim z tego co pamietam na torach testowych jest mozliwosc przetestowania fizyki auta w roznych warunkach i zmierzenie wszystkich parametrow na cisnieniu powietrza w prawej tylnej oponie podczas brania zakretu konczac...

     

    jestem w trakcie przechodzenia MGSa 4 który podoba mi się na tyle że planuję przejść też poprzednie części.

     

    A ja Ci mowil juz dawno ze seria warta wszystkiego ;-). Teraz to juz jedynie w ramach uzupelnienia - czworka to pozegnanie z seria w ktorej wyjasnia sie wszystko. Bedziesz znal wszystkie fakty i final sagi, wiec opadow szczeki raczej nie zaliczysz zaglebiajac sie w fabule :-(... Polecam tylko uzupelnic jeszcze Portable Opsem i Peace Walkerem na PSP, jesli zakochasz sie - jak ja - w MGS 3 :-)!

     

    Havy Rain, God of War 3

     

    Absolutne MUST HAVE'y! :-D

  4. Aczkolwiek sądzę że dobrym pomysłem byłoby użycie myszki, którą również możesz wykonać delikatny ruch.

     

    Byla kiedys taka scigalka, w ktorej ruch mysza w lewo badz prawo symulowal skret kierownicy. Nie pamietam niestety tytulu, ale gralem. Przez chwile. W zasadzie to z graniem mialo niewiele wspolnego, bo pomysl moze i byl oryginalny, ale CALKOWICIE NIEGRYWALNY :-/...

     

    RPG mają często masę menu (z różnymi quickslotami), więc wg mnie lepiej gra się na kombinacji klawiatura + mysz.

     

    Polecam FF Crisis Core - zobaczysz jak da sie to intuicyjnie rozwiazac bez uzycia klawiatury i myszy. Ba, by obslugiwalo sie szybciej i prosciej niz na PC ;-)!

     

    Konsola zajmuje mało miejsca, ale na plastikowej skrzynce nie pograsz. Żeby pograć z efektami o jakich wspominano powyżej warto mieć telewizor LCD/plazma +30" i zestaw kina domowego. Za darmo dodają do konsoli i w ogóle nie zajmuje miejsca?

    Ja TV oglądam mało i mam telewizor 14", czyli kupię teraz konsolę za 1000 zł (dużo taniej niż komputer) i będę miał lepszą grafikę i zabawę niż na PC (19" Wide)? Przy komputerze mam głośniki 5.1 (audiofilem nie jestem, są z średnio-niskiej półki), a teraz do konsoli wzmacniacz i 5 kolumn + subwoofer... Nawet z niskiej półki to wyjdzie kilkaset złotych.

     

    Jeśli porównujemy pewien system to porównujmy go w całości. Na samej konsoli nikt nie pogra. Konsola to dodatkowo TV (+1000 zł) i zestaw audio (+1000 zł).

     

    Broni Ci ktos podpiac konsole do 19-calowego monitora i komputerowych bzyczkow? Nie! Wiec to zaden argument... Zgodze sie ze to nie ma sensu, tyle ze dla mnie granie dzis na 19 calach nie ma sensu niezaleznie czy mowimy o PC czy o konsolach ;-).

     

    Trudna sprawa - ile osób traktuje kompa TYLKO do pracy, przeglądania internetu itp., a konsolę TYLKO do grania?

     

    Ja! Ja! Wybierz mnie! Wybierz mnie! :-D

     

    Do jak wielu rzeczy poza graniem można użyć konsoli? Porównując do PC, bo że w ogóle są inne rzeczy to ja wiem ;)

     

    Granie, Muzyka, Filmy, Zdjecia, postawienie Linuxa, Przegladarka internetowa, obsluga YouTube, usluga Home (cos jak SecondLife), PSStore. No i dla mnie najwazniejsza - exclusive'y danej platformy. Ale dla jednej polowy to nie ma absolutnie zadnego znaczenia a druga polowa z tego powodu kupuje konsole ;-)!

     

    3 gry to nadal trochę za mało żeby wydać ponad tysiąca na sprzęt który poza tymi tytułami nic innego w czytniku nie zobaczy, no ale jeśli kiedyś nie będę wiedział co zrobić z taką kasą to pewnie się szarpnę ;-)

     

    Ja wydalem 2500 dla jednego tytulu. I nie zaluje ani zlotowki ;-)... Fakt ze reszta przyszla z czasem, bo ile mozna w nieskonczonoscm eczyc MGS 1+2+3+4, ale nie zaluje - zakochalem sie w Guitar Hero i Buzzie :-)!

     

    I takie spostrzeżenie. Jest styczeń. 10 lat temu w Empikach/sklepach z grami/Mediamarkcie półki uginały się pod naporem fajnych gier. Gier wydanych w okolicy grudnia. A dziś?? Nulll, zero, nic, nichil. Developerzy zaspali?? Czy może brakuje już pomysłów na gry które przyciągają na kilka(naście) nocek z rzędu??

     

    Dobrze Pan prawi, Panie Dziejku... Tez za tym tesknie :-(...

     

    Jeszcze wracając do wątku ekonomicznego.

    Wg mnie - PC wychodzi taniej.

    Dlatego że:

    - istnieje mod community do wielu tytułów, które tworzy nie raz mody lepsze od samej gry - tym samym, dodaje wiele godzin grania do jednego tytułu,

    - istnieje takie coś jak freeware/abbandonware, gratka dla tych, którzy przedkładają gameplay nad graficzkę,

    - pierdyliard gier, w które można łupać za friko, a płacić dopiero za dodatkowe rzeczy,

     

    Abandonware to nadal piractwo. Mod Community naruszaja licencje (EULA) - polecam przeczytac co potwierdzasz klikajac "I agree".

     

    Dlatego jestem zwolennikiem architektur zamknietych - jak kupuje gre na PS Store (PS3) czy App Store (iPhone) mam pewnosc ze nim ona tam trafila zostala przetestowana i oceniona przez grupe panow z Sony/Apple, ze jest wolna od bugow, mam do niej pelne wsparcie gdy cos mi nie dziala, darmowe aktualizacje oraz pewnosc, ze nikt nie cheatuje (bo jak skoro nie ma dostepu do kodu zrodlowego platformy ;-)?).

     

    Tak, tę nienajlepszą w skutkach zmianę zawdzięczamy właśnie konsolom.

     

    A nie XBOXowi :-P? Marian by sie za glowe zlapal jakby sie dowiedzial jakiez cuda wypisujesz na temat jego hydrauliczej mordy, Solid Snake moze i przyznalby racje gdyby mogl przejrzec sie w lustrze (ale ze jego glowa w MGS 1 skladala sie z kilkunastu pikseli, to nawet oczu nie mial) a Link juz w duchu przyznaje Ci racje, bo gdyby Zelda byla tak piekna jak na N64 to nigdy by jej chlopina nie uratowal :-P...

  5. Jasne. Ciągnący się niczym brazylijska telenowela ''Metal Gear Solid'' z absurdalną fabułą(żeby nie było byłem zachwycony częścią pierwszą i snake eater'em) i nudny, jak flaki z olejem ''Resident Evil''...

    Gry konsolowe to zwyczajne odmóżdżacze dla ludzi, którzy chcą się wyluzować, a nie być wchłoniętymi przez fabułę. Na PC wyszło zdecydowanie więcej fabularnych gier na konsole, gdzie wymienić można kilka tytułów.

    Nie mówię, że nie. Nowy MGS na samym początku miał być wyłącznie na X-a, ale na szczęście zrezygnowali z tego pomysłu wydając nowe przygody Snake'a na wszystkie platformy(co jednocześnie po raz kolejny wybija maxavelli'emu argument z ręki:( ).

     

    Tak mi wybijasz, ze :

     

    a) Jezeli Ci nie pasuje MGS to w neigo nie graj - ja dla niego kupilem konsole. Granie w MGS 1 a potem MGS 3 (z pominieciem MGS 2, MGS 4 i MGS : Portable Ops) nie ma sensu, jako ze nie masz pojecia o calosci scenariusza ktory skleja sie w jedna, logiczna calosc. W nowym MGS (na PS3, X360 i PC) nie bedzie Solid Snake'a. Saga Solida skonczyla sie wraz z MGS 4, saga Big Bossa skonczy sie wraz z MGS : Peace Walker na PSP w marcu 2010. Wspomniany przez Ciebie wieloplatformowy MGS nie bedzie nawet skradanka - bedzie siekanka, w ktorej bedziemy sterowac Raidenem, ktory po MGS 2 w MGS 4 awansowal z gejowatego bishonena na true motherfuckera... Slowem - nikt nic nie straci. Prawdziwa saga w calosci zakonczyla sie na konsolach Sony (ktore Hideo Kojima uwielbia jako platforme) i nie jest mi z tego powodu przykro.

     

    b) to glownie amerykanskie fabulki nie majace nic wspolnego z ukochanym przeze mnie japonskim stylem prowadzenia narracji... Slowem - buuu :-(...

     

    c) jesli jestes graczem chcacym wyzynac przeciwnikow, a nie skupiac sie na fabule to nie mamy o czym rozmawiac. Dla mnie granie to dodatek do scenariusza ze znaczkiem "majstersztyk".

     

    Mało Cię to interesuje, ale potem dziwisz się takim postom. Fakt jest taki, że to jeden z największych powodów za które pecetowcy nienawidzą konsol.

     

    Czyli co? Pecetowcy zazdroszcza konsolowcom lepiej wydanych gier? Wtedy to chyba pretensje do developerow, a nie do producentow konsol, albo - o zgrozo - do graczy.

     

    Ale przyszedł rok 2006, x360 na rynek i Good Bye Lenin - dobre gry stały się perełkami, które trzeba odkopywać w masach śmieci.

     

    Moze w nieco innym wydaniu, ale sie zgodze. Uwazam ze rynek byl nasycony gdy istnialo na nim Sony i Nintendo. Coby nie mowic - pierwszy XBOX zmienil podejscie do tematu (co kontynuuje jego nastepca) i przyciagnal pecetowcow do podtelewizorowego pudelka i zaczeli mowic "jestem graczem konsolowym". Jak sie gralo na Nintendo/Sony to bylo wiadomo w co sie gra i ze nie ma mowy o zacieraniu sie granicy miedzy grami PC i grami konsolowymi. I czy komus to przeszkadzalo...?

     

    Przy okazji - czy Ty na pewno masz peceta? Bo to co opisałeś kojarzy mi się z pewnym modelem Amigi :D

     

    Nie ;-). Choc pamietam te Amisie ^_^. To co mam to malenkie HTPC zbudowane na bazie platformy ION produkcji ZOTACa. Jego monitorem jest 40 calowy LCD,a glowna fukncja - odtwarzanie filmow HD oraz przegladanie internetu. Po to zostal zbudowany. Parametry na dzisiejsze czasy to jakies 1000 zl. Drugi 1000 zl doplaca sie za niewielkie gabaryty i bezprzewodowosc :-).

     

    Tego nie zauważyłem i jest to mój błąd. Gry tutaj wymienione są produkcji japońskiej - a Japończycy to dość... oryginalny naród. A także większość gir w jakie grają bo ichnie siekanki i jRPGi są delikatnie mówiąc niestrawne dla większości Europejczyków. :-F

     

    I tu chyba jest pies pogrzebany - nie ma to jak z inteligentnym czlowiekiem dojsc do consensusu ;-). Jestem widac nietypowym Europejczykiem - uwielbiam gry japonskie i takie w 95% do mnie wylacznie trafiaja. Slowem - nie trawie gier amerykanskich (moze poza GOd of Warem i ostatnio KillZonem 2), a takie glownie pojawiaja sie na PC. Kupuja Sony/Nintendo mam zagwarantowany staly doplyw japonskich tytulow na bardzo wysokim poziomie, ktorych na PC nie dostane. I to chyba meritum "klotni" ;-)...

  6. 7.62 - z Toba jako jednym z niewielu da sie tu podjac aktywna i ciekawa polemike ;-).

     

    Co do LIVE - o wszem, platny. Tez tego nie popieram. Na PS3 online jest darmowy.

     

    Co do exclusivow - powodem jest podejscie do rozgrywki. Na PC nie ma takich gadzetow jak buzzery, motion controllers itd. Poza tym... Nie wyobrazam sobie Guitar Hero na malenkim 24 calowym monitorze. Ja mam sie skupic by nie popelnic pomylki, a nie myslec co tam akurat w danym momencie leci na ekranie (stoje jakies 2 metry od ekranu - w gitarzyste trzeba sie "wczuc" a telewizora uszkodzic nie chce :-P).

     

    Zgadzam sie z Toba, ze znakomita wiekszosc gier na PC obecnie to konwersje z konsol i sa to bardzo mierne konwersje, przez ktore gracze PeCetowi musza cierpiec. Mozliwe, ze to (brutalny i bezczelny) sposob, by zmusic nawet tych najbardziej zatwardzialych do zakupu konsol...? Nie wiem, szczerze mowiac malo mnie to interesuje ;-)...

     

    Szkoda mi tylko tej pochwaly dla posta Pawelo, ktory wydal mi sie najbardziej fanatycznym i bezsensownym postem w calej dyskusji, w zwiazku z czym nie chcialem go komentowac.

     

    Przeszkadzaja Wam casual games? To w nie nie grajcie... Tez kiedys chcialem by gry byly coraz trudniejsze... Dzis zyje w takich czasach, ze na hardcore gaming nie mam po prostu czasu! Gram w wolnym czasie, gdyby gry dalej byly tak trudne jak w np. 1996 to nie skonczylbym jednej przez pol roku prawdopodobnie. Ciesze sie ze KillZone ustepuje poziomem trudnosci np. pierwszemu Quake'owi (za to jest o wiele bardziej miodny i efektowny!), bo dzieki temu moge go skonczyc w 8 godzin a nie w 30. I moge dzieki temu 22 godziny poswiecic na inne zajecia (w tym zarabianie na nowe, "casualowe" gry ;-).

     

    No i punkt ostatni - moj komputer ma okolo 15 x 15 cm i jest ladny. To uzasadnia cene i niemoznosc grania na nim. Tylko zostal nabyty wlasnie ze wzgledu na estetyke i wymiary - niestety, nie mgoe juz patrzec na wielkie puszki stojace kolo monitorow... Minus komputera o ktorym wspomniales (nie moge sie przed nim wyciagnac na wyrku) to dla mnie najwiekszy z minusow - ie umiem juz grac garbiac sie przed monitorem na ciasnym foteliku... Wybacz, to nie dla mnie ;-).

     

    Z produktowoscia gier sie nie zgodze - to na konsole tworzy sie najmniej "produktowe" gry. To na platformach konsolowych spotyka sie gry z epicka fabula, bohaterami z ktorymi mozna sie zzyc, scenariuszem godnym najlepszych filmow i przede wszystkim (nazwe to w ten sposob) : gry, wk torych chodzi o cos wiecej niz samo granie... W zwiazku z tym nie zamierzam dyskutowac z argumentem, ze gry konsolowe sa "prymitywne" bo jest to wierutna fanboyska bzdura...

  7. Identyczne? To czemu jakos najlepszych dla mnie tytulow (Metal Gear Solid, Tekken, Final Fnatasy, Ratchet and Clank) nie ma na PC? W co ja mam grac? W kolejnego FPSa z zolneirzykami rozniacymi sie munduramii iloscia polygonow w ladownicach i z fabula oparta o wykoncz/zabij/przejmij/odzyskaj/spusc lomot? Prosze cie...Jesli to jest magiagier na PC, to ja... podziekuje ;-).

  8. To chyba znaczy ze jestem wariat, skoro wydalem prawie 2000 PLN na NOWY KOMPUTER na ktorym nie pogram W NIC. Nie uwazasz, ze to juz kwestia przekonan? Nie kupowalem kompa do grania, nie chce na nim grac, uwazam ze do grania sie nie nadaje. Od czasu do czasu w cos tam pykne u znajomych (calych dwoch - reszta gra na konsolach) i przez lata nie zmienia sie nic - gry PC staja sie coraz bardziej "produktowe" i bezduszne. Slowem - nie warte pieniedzy na nie wydanych ani pieniedzy wydanych na sprzet, na ktorym mialyby dzialac ;-).

     

    ...wracam do KillZone'a :-)!

  9. Tez mam kompa, nawet 2 (w tym netbooka) - oba na w ogole niewydajnym Atomie 1,6 GHz (jedenz nich jest dwurdzeniowy). Dlaczego? Bo uzywam ich do poczty, internetu i pisania. Czyli tego, do czego IMO sluza komputery ;-)...

     

    Wczoraj pozyczylem Killzone 2, i choc nie lubie FPSow, tak... odplynalem *___*! Gra miazdzy. Grafika, klimatem, dzwiekiem (DTS daje koparozgrzewajac membrany!) i.... sposobem podejscie do rozgrywki (takie detale jak odkrecanie zaworow czy podkladanie ladunkow poprzez manerwowanie padem w przestrzeni w odpowiednim kierunku powoduja mily usmiech na twarzy i ciesza niesamowicie :-))! Ech, znowu polozylem sie o czwartej... i tak chyba bedzie, poki nie skoncze :-D!

  10. Ja znam wszystkie ;-). I opinie popieram w calej rozciaglosci. Kupilem PS3 dla jednej gry, ktorej nie bylo, nie ma i nigdy na PC nie bedzie. I ani zlotowki nie zaluje ;-). Bo w tym wypadku nie istnieja "zamienniki" ;-).

     

    BTW - dzis chcialem pokazac kumplowi Quake 1 w 1080p na PC o ktorym wspominalem kilka stron postow wczesniej. Nie wlaczyl sie. Ot tak. Sprobowalem jeszcze dwa razy. Nadal sie nie wlaczyl. Nie pytajcie czemu. Nie wiem. I nie obchodzi mnie to. Nie bede kombinowal i grzebal. MA DZIALAC! Wlaczylem PS3 - jakaz to ulga gdy zadzialalo OD RAZU ^_^.

  11. Najlepsza chyba do tej pory wypowiedz - z przymruzeniem oka i konkretna ;-). Screeny chetnie bym zobaczyl, ale nie chce mi sie dodatkowych programow instalowac... Jak juz kupisz PS3 zapraszam do PSN Friends - porownamy trofea :-)!

  12. WYpatrzylem w necie ciekawostke - Quake z rozdzielczoscia i tkesturami podbitymi do HD. Sciagnalem i zagralem, bo w zadan gre tak mi sie nigdy dobrze nie gralo... I wiecie co, moi drodzy? Wszystko jest kwestia przyzwyczajenia. Od 3 lat nie gralem na PC. I w tej chwili mysz wydaje mi sie kontrolerem z gatunku beznadizejnych. JA CHCE PADA :-/...

×
×
  • Create New...