MVISJ
-
Content Count
15 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by MVISJ
-
-
Panowie ja gościa zgłosiłem bo to jest asg a nie hardball w Rosji. Kilka stalowa 4,5 mm waży 0,36 g co daje jej 1,5 J mocy. Niby na zwykłe asg to nie tak dużo -ledwie 360fps na 0,25 g ALE pocisk 4,5 mm wytraca prędkość wolniej od 6mm ponadto metal w trakcie zderzenia z np.okularami nie s fragmentuje a co najwyzej rozpłaszczy się. Ponadto przekaże szybciej energię czyli mocniej pier***** nie odbije się jak plastik. Może taka wiatrówka zbyt dużej szkody nie wyrządzi ciału bo skóra jest elastyczna ale nie dam glowy czy wszystkie okulary które przeszly przestrzał z asg wytrzymają pocisk stalowy. To jest asg i wiekszosc ludzi korzysta ze sprzętu do stosowanego do asg. Jak teraz pozwolimy na słabe wiatrówki na boczniaki to co będzie następne? Zamiast snajperek wiatrówki mocniejsze czy od razu 6mm PAK i kule gumowe? Jedyne co osobiście jestem w stanie zaakceptować to ceramika u zaufanych snajperów
-
<jeśli temat w niewłaściwym miejscu to prosze o przeniesienie>
Oficjalnie ostrzegam przed Kamil Frej
Parę minut temu umieścił ogłoszenie tej treści na facebookowej grupie asg:
"sprzedam wiatrówkę automatyczna swiss arms p92 jest to zasilana na co2 replika beretty pistoletu full automatycznego podobnie jak i w replice wali ogniem ciągłym kal 4.46 stan b.d BARDZO MOCNY BLOW BACK!!! cena 550 zł"
Jak sam potem przyznał, używał co najmniej jednej z nich w trakcjie strzelanek "by jeszcze jeden kolega mógł" i bo " ma 90m/s wylotowej więc nie wiem o co chodzi" oraz "są przecież kulki aluminiowe 0.36 g do asg"
Po ortografi jak i stylu wypowiedzi " daj spokuj debilu" itp. Łatwo wywnioskować ,że to jakiś gimb jednak parę minut później zamieścił ogłoszenie ,że załatwia nowe repliki 20-50 zł taniej od producenta poza kwa. W skrócie mówiąc zalecam uważać na tego człowieka.
-
O Strzelcu dużo by gadać :icon_biggrin: Ogólnie różnych organizacji pt "Strzelec" jest w Polsce od groma. 3 największe i które najbardziej polecam to ZS "Strzelec" (sam należę) ZS"Strzelec" OSW, ZS. Nie polecam ZSR i wiem co mówię :icon_wink: Nie bd tutaj publicznie oczerniał tej organizacji więc zapraszam albo na priv albo na Portal Strzelecki.
Dalej "Strzelec" to jedna wielka loteria. Możesz trafić do JS która Ci będzie odpowiadać a możesz trafić na bandę debiles (z hiszp.). Następne pytanie jest kim chcesz być w "Strzelcu"? Ładnie wyglądać w mundurku, dostawać stopnie , mieć zajefajną książeczkę która upoważnia Cię do noszenia munduru? Świetnie ! Idziesz do najbliższej JS i załatwione nie ważne już którego Strzelca. Jeżeli chcesz naprawdę ćwiczyć coś fajnego oprócz taktyki kościelnej musisz dobrze przyjrzeć się jednostką a najlepiej obwodowi- inaczej loteria.
Wszystko co piszą ,że 16+ się mylą. Jak dobrze porozmawiasz z dowódcą JS to do ukończenia 16 lat zostaniesz przyjęty albo na poczet orląt albo na rekruta. Co do wyższej wypowiedzi ZSS ZSSOSW ZS maja podpisane umowy z MONem i mogą nosić mundury kontraktowe ale ale muszą one mieć oznaczenia strzeleckie.
Kolejne pytanie które padło: Czym się różni ZSS od ZSSOSW od ZS.... Hmmm zasadniczo to różnic jest niewiele :icon_biggrin: Jakieś drobne regulaminowe/statutowe oraz system szkoleń. Prawdę mówiąc te 3 organizacje już dawno miały się połączyć na poziomie JS nie byłoby z tym problemu ale ludzie "na górze" tego nie chcą. Czemu? Bo by potracili stołki. Co nie zmienia faktu ,że te 3 organizacje ze sobą wspólpracują podczas np. Wielkich Manewrów Strzeleckich.
Sam w strzelcu jestem 1,5 roku i byłem już w 3 JS i spotkałem się z ok 20 innymi także z poza swojego więc jakiś wgląd w sytuację mam :icon_wink:
Jak są jakieś pytanie to pisać :icon_wink:
PS
Nie warto rozwodzić się nad wyższości ZSS czy ZSSOSW czy ZS bo takowych wyraźnych nie ma - one juz dawno powinny być całością
Jednak KATEGORYCZNIE nie polecam ZSR- swojego czasu istniał kawał o tym ,że członek ZSR przychodzi do hafciarza po naszywkę i upiera się ,że musi być na rzep, na pytanie hafciarza "Czemu?" odpowiada: Bo za 0,5 roku może powstać nowy Związek.... Każdy obserwujący dobrze ruch strzelecki w Polsce wie czemu powstał ten kawał... :icon_biggrin:
PS2
Aha co do przyrzeczeń i awansów to teoretycznie (i to baaaardzo) moga się odbywać cały rok. Jednak przyjęło się żeby składać przyrzeczenia i awanse 3 razy w roku w dniach : 3 maja, Imieniny Marszałków (w marcu) i 11 listopada
-
Nie lubię taśm. Ale powtarzam wola orgowska :D Sam miałem sytuacje na strzelance z oznaczeniem taśmowym ,że (oczywiście w każdej drużynie podobna gama mundurów) wszyscy mieli z jednej drużyny mieli na prawym ramieniu niebieską taśmę, reszta bez. W trakcie strzelanki było spokojnie z 5 grupowych friendly fire po parę minut zanim ktoś w końcu dostzegł pod zwałami oporządzenia skrawek niebieskiego lub jego brak :D A warto zaznaczyć że strzelanka trwała ok 5h i brało udział tylko 40 os
-
guzio29: dobry pomysł
BilliPL: nie mam specjalnie jak się odnieść do twojej wypowiedzi ale wiedz, że ją przeczytałem ;)
Erhille: Tak zdecydowałem w tym scenariuszu. Ale po 1 pamiętaj,że ostateczne decyzje należą zawsze do orga, a po 2 jaki inny chciałbyś podział? Taśmowy?(tak nie lubie taśmowego- gracze za dużo przekrętów z nim robią...a to niby przypadkiem się zasłoni itp itede) Gdzie masz ileś jednostek? I wyraźny podział stron? Rozumiałbym twoje oburzenie gdybym zażądał jakiś hiper super wymyślnych mundurów (np ZAK TYLKO lata tylko w RealTree takim i takim a WARA w camogrom) a nie panterka kontra flek....litości!
-
Cytuję samego siebie"Przebieg:
1)Podział na drużyny, ZSS, ZAK, WARA rozchodzą się na swoje stanowiska (ZSS oczywiście ląduje tak by być trchę przyszpilonym przez WARA, ale przypominam muszą się przebić - mogą mieć 99% straty ale choć jeden musi się przebić)" oraz " Czekam na propozycje zmian" Więc tutaj jedynym problemem jest to czy org umie ustawic pozycje początkowe tak by nawet tłum debili dał rade się przebić ( nie obrażając oczywiście nikogo- to było takie podkoloryzowanie)
Tak samo WARA nie ma w celach Bezwględnie , za wszelką cenę powstrzymać ZSS a tylko "powstrzymywać ZAK"
W sposób "co jeśli.... " można obalić każdy bardziej rozbudowany scenariusz. Ja rzuciłem propozycje starając się byc jak najbardziej orginalnym (co mi oczywiście nie wyszło) w jak najbardziej sensowny (tak wiem...) sposób przy tym eliminując jak najwięcej co jeśli.... Jedyne co mi zostało to mieć nadzieję ,że w razie realizacji tego scenariusza w ZSS nie wylądowaliby kąpletni idioci a w WARA superhipermega comandosi a la rambo.
-
.Fabuła:
13 maja 2013 Aglamecyjska Wojna Domowa
Bojówka fanatyków religijnych WARA ("Wyzwoleńcza Armia Republiki Aglamecji) pod przywództwem grupy żądnych władzy i pieniędzy ludzi powstaje przeciwko Rządowi Aglamecji pod pretekstem "pozbycia się zagranicznych najeźdźców" i "służalczych psów obcych mocarstw". Są okrutni wobec każdego kto im się przeciwstawi. Nie biorą jeńców. Jednak dzięki fanatyzmowi religijnemu oraz wymyślnych hasłach a nieraz przemocy zdobywają coraz więcej zwolenników. Rząd Aglamecji mając słabą i małą armie zmuszony jest prosić wschód, zachód, ogólnie kogo się da o pomoc. W ten sposób powstaje Zjednoczona Armia Koalicji(ZAK)( x armi połączone w jedną). Konflikt zaostrza się. Coraz więcej żołnierzy Armii Aglomecji dezerteruje i przyłącza się do WARA. Coraz więcej ofiar po stronie Koalicji. Zostaje użyta broń chemiczna... Pojawia się jednak szansa na zakończenie wojny. Odział Zjednoczonych Sił Specjalnych(ZSS) po szturmie na dom człowieka podejrzanego o hackowanie danych ZAK odkrywają informacje dotyczące min. czołowych osób organizacji WARA.... Nie wszystko idzie jednak po myśli... W trakcie powrotu do bazy zostaje zestrzelony śmigłowiec ZSS. Hacker najpewniej zdążył powiadomić WARA o nalocie na swój dom... lub zrobił to ktoś inny. Teraz oddział ZSS znajdując się na nieznanym przez siebie terenie, poszukiwany przez WARA musi przebić się do najbliższej bazy- Jednostki Strażniczej 1257 na wzgórzu 1200... Ich przybycie pokrywa się z atakiem na baze.... Niedługo to co byłoby zwykłym starciem na terenie spornym przez te dane przeradza się w jedzołowych osób organizacji WARA.... Co raz to nowe oddziały WARA i ZAK walczą przeciwko sobie w lesie pod wzgórzem 1200...
Strony:
1)Zjednoczona Armia Koalicji (ZAK)
2) Wyzwoleńcza Armia Republiki Algacji
Jednostki:
1)ZAK:
- Piechota
-ZSS
-Dwójki snajperskie
2)
-Piechota
-Snajperzy
Ilość osób: Minimum 30, myślę jednak ,że przy 150 zaczęła by się dopiero niezła zabawa.
Czas: Minimum 8 godzin
Limity FPS:
-Szturmówki : wedle uznania orga
-Snajperki: najlepiej bez, chociaż tutaj też powinna decydować wola orga
Wiek:16+/18+ wedle uznania orga
Pirotechnika: Tak jeśli wszystkie osoby są 18+
Umundurowanie:
1)ZAK: mundury polskie, ruskie, amerykańskie
2)WARA: wszystkie pozostałe + PMC
Zasady:
Resp po 10 minutach, trafiony w tym czasie leży/siedzi w miejscu trafienia lub przez medyka. Po trafieniu obowiązkowe wyjęcie jskrawej szmaty.
ZAK i WARA może brać jeńców ( przyprowadza trafionego wroga do obozu)
Aby odbić swojego należy go dotknąć - wtedy taka osoba wraca do swojej bazy skąd dopiero podejmuje walkę
Ciche zabicia są dozwolone
Kontakt przez radia PMR. Jeden kanał dla koalicji, Jeden dla dowództwa i orgów, jeden dla WARA
Uwaga na większych pustych terenach(łąki itp) wyznaczonych przez orga znajdują sie fanty za które są bonusy jak np mniejszy czas respa. Można po nich chodzić jedynie w maskach p. gazowych, nie można strzelać, ktor pierwszy ten lepszy :icon_biggrin:
Snajperzy ZAK oddają strzały dopiero po otrzymaniu pozwolenia przez radio, Snajperzy WARA nie mają takiego problemu ^^
Podsłuch radia dozwolony ale jedynie po samodzielnym znalezieniu kanału
Ograniczona ilość amunicji, także wedle orga
Cele:
1) Koalicja:
-Piechota:
a) utrzymać bazę
b) zdobyć pozycje wroga
c) schwytać jak najwięcej jeńców
-ZSS
a) przebić się do bazy
b)odbijać jeńców
c) wykonywać zadania wyznaczone przez dowództwo
-Dwójki Snajperskie:
a) przechwytywać bonusy
b) wspierać ZSS
c) eliminować dowództwo WARA
2)WARA
-Piechota:
a)zdobyć bazę
b)powstrzymywać ZAK
c)schwytać jak najwięcej jeńców
d)odbijać swoich jeńców
-Snajperzy:
a)pozbyć się snajperów wroga
b)Elimnować członków ZSS i dowództwo ZAK
c)Zdobywać bonusy
Przebieg:
1)Podział na drużyny, ZSS, ZAK, WARA rozchodzą się na swoje stanowiska (ZSS oczywiście ląduje tak by być trchę przyszpilonym przez WARA, ale przypominam muszą się przebić - mogą mieć 99% straty ale choć jeden musi się przebić)
2) Snajperzy wyruszają
3)ZSS ucieka, WARA go goni, ZAK ma jeszcze chwile czasu na herbatkę
4)ZSS ze stratami dociera do ZAK, rozpoczyna się bitwa
5)ZAK rozpoczyna ofensywe, ZSS flankuje, lata, czołga się kopie, podkopuje, zastawia płapki byle by rozbić zwartość WARA i zdobyć jak najwięcej jeńców
6) WARA robi to samo
7)Jeżeli WARA zdobędzie informacje które ma ZSS następuje zamiana ról (czyli WARA ucieka a ZAK ją goni[czyli kapturowanie flag^^]) Dodatkowo można rozgrywkę urozmaicić dezercją części ZAK do WARY
Punktacja:
Wzięcie Jeńca + 2 pkt
Odbicie jeńca +1 pkt
Zabicie członka ZSS,dowódzcy,snajpera +10 pkt
Zdobycie informacji +50 pkt
Za każdy bonus +20 pkt
Zajęcie kórejś pozycji wroga +10 pkt
Nie jest to może zbyt ambitny scenariusz ale myślę,że przyjemny :icon_wink: Czekam na propozycje zmian w nim i krytykę :icon_biggrin:
Dzięki, że zużyłeś swój czas na czytanie tych wypocin :icon_wink: Pozdrawiam MVISJ
EDIT:
Zamiast:
Resp po 10 minutach, trafiony w tym czasie leży/siedzi w miejscu trafienia lub przez medyka. Po trafieniu obowiązkowe wyjęcie jskrawej szmaty.
Powinno być:
Resp po 10 minutach, trafiony w tym czasie leży/siedzi w miejscu trafienia lub jest uleczany przez medyka . Po trafieniu obowiązkowe wyjęcie jskrawej szmaty.
-
. Challenge accepted :Dmogę się, założyć, że oprawię każdą rybę szybciej dowolną Morą (no może oprócz chisela) , czy nawet swoim Opinelem 9, niż ty każdym z noży, które poleciłeś.
Może masz racje :D z czymś znacznie lepszym miałem przyznaje raz się okazje spotkać i porównać niestety na korzyść lepszego xD :D niemniej jednak lubię te noże i u mnie się sprawdzają :D ah.. gdzie te czasy gdy mając 8 lat z pomocą scyzoryka za 20 zł budowałem szałasy i "bazy" :DProblem z twoim podejściem do tych noży jest taki, że nigdy nie używałeś niczego lepszego. Rybę oprawisz kawałkiem dobrze zaostrzonego szkła, ale ile to potrwa i z jakim efektem końcowym? To tak jak pojechać na rajd La Mache w maluchu, te 24h prawdopodobnie przejedzie, ale powiedzmy sobie szczerze, nie ma co liczyć na miejsce na podium.Tak samo jest z nożami, które polecasz. Mają tyle wspólnego z nożami przydatnymi na outdoorowe wypady co metalowy zaostrzony płaskownik, albo właśnie maluch z samochodem rajdowym.
widząc że jestem w zdecydowanej mniejszości jeżeli chodzi o zdanie przestane się chyba z wami wykłócać :D wyjątkiem pozostaje chyba tylko królik w tygrysiej skórze... poczytałem sobie jego wypowiedzi i widzę że jeszcze nie raz będę się z nim spierać :DW życiu nie stwierdziłbym, że nadają się do czegoś innego niż zostały zaprojektowane, wychodząc z założenia, że narzędzie ma wykonywać pracę szybko i wygodnie powyższe nie nadają się do niczego. -
o wyborze napisałem wcześniej :happy: to było do kubabuda ;)A to wszystko w temacie, którego tytuł brzmi... "Wybór noża". Tak sobie wpadłeś na pomysł, żeby to napisać zupełnie bez związku z pytaniem autora wątku.
po prostu małym nożem jest ciężko sprawić dużą rybę... albo chociaż zajmie to więcej czasu jak większym...znacznie więcej :D a moja wcześniejsza odp:Znaczy jak? Jak będę miał nóż o długości ostrza 9 cm, za to dobrze zaprojektowany i z dorbych materiałów, to nie sprawię nim ryby tak, jak jakimś badziewiem za 25 PLN z bazaru?
była odpowiedzią nażyczę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;)
ehh zacznij czytać ze zrozumieniem i brać pod uwagę wcześniejsze wypowiedzi a nie wyrywasz z kontekstu :wink:Fajnie musi się obierać ryby czymś, co w niektórych zastosowaniach dorównuje siekierze albo maczecie. Gratulacje. -
Kubabuda jak już wcześniej mówiłem mam przyjemne doświadczenia z tymi nożami i mi odpowiadają ;) Nie powiedziałem że mora albo vicka ( z niego nie miałem okazji korzystać tylko oglądać ;) to złe noże stwierdziłem tylko co mi pasuje ;) (dla tego cały czas pisze : wg mnie, osobiście... )
to jedyne do czego mogę się odnieść bezpośrednio: nie powiedziałem że to dobry nóż... stwierdziłem że korzystam trochę z niego i że na razie nic się z nim nie dzieje ;) aha... życzę Ci powodzenia w "obieraniu" szczupaka czy dużego suma nożem mniejszym jak 10 cm ;) i ostatnie: to że masz inne preferencje nie oznacza rzebyś wyśmiewał się z moich ;) ale widać po twoich postach że jesteś prawdziwym "fachowcem" oby tak dalej :DCytatUżywałem ;) i właśnie używam :D osobiście miałem szczęście trafić na ryneczku na nóż ze stali nierdzewnej (kiepskiej raczej :D) ale o dość grubej klindze/ostrzu/jak tam zwał dzięki czemu się nie wygina... a przynajmniej na razie się nie wygiął :D
Super. Nie wygina się, jest gruby, czyli dobry. Wiesz co? Lepiej nie wpadnij na pomysł chwalenia się swoimi doświadczeniami na Knives.pl...
-
Używałem ;) i właśnie używam :D osobiście miałem szczęście trafić na ryneczku na nóż ze stali nierdzewnej (kiepskiej raczej :D) ale o dość grubej klindze/ostrzu/jak tam zwał dzięki czemu się nie wygina... a przynajmniej na razie się nie wygiął :D Dałem za niego 25 :) Przy tym że ma 17 cm ostrze i dość dużą wagę (min 500 gram :D) z powodzeniem używam go jak małej siekierki/maczety do "obierania" ryb i... ogólnie do wszystkiego :D +mam szczęście mieć wujka robiącego artystycznie w skórze więc darmowo pochwę mam :D
-
Wukasz ja mówię wg własnych doświadczeń :D Fakt faktem o stali jasno nie napisałem ale cóż... mój błąd :) A co do polecanych "produktów" mam z nimi bardzo dobre doświadczenia z obozowisk asg, żeglarskich, wspinaczkowych... dla tego zaznaczyłem że " osobiście polecam :D a koledzy królik i dexterkrak jak chcecie się śmiać to chociaż sami dajcie jakąś konstruktywną uwagę jak np Wukasz ;)
-
Cóż nie każdy ma takie same preferencje jeżeli chodzi o noże :D Przy zakupie zwracaj uwagę na: wagę, długość ostrza(niech Ci potem nie zawadza :P, maczetą konserwy np. szybko nie otworzysz... a przynajmniej nie tak by coś z niej zjeść :) rękojeść: najlepiej z jednolitego kawałka drewna bądź plastiku/gumy jeżeli nie jest jednolita przy dłuższych pracach będziesz miał odciski; jak Ci leży w dłoni (jeżeli niewygodnie Ci go trzymać skreśl od razu); najlepiej sprawdź przed zakupem czy możesz go choć trochę wygiąć w ręce jeśli tak najlepiej go nie bierz bo bardzo łatwo się stępi i powygina przy cięższych pracach (dla tego nie bierzemy zwykle stali nierdzewnej za miękka jest) i najmniej ważna rzecz czyli jaką ma pochwę (jeżeli jest nylonowa lub tym podobne bzdety trzeba się przyszykować na zrobienie drugiej :P. Osobiście polecam nóż wz 98, GLOCK, Bagnet od AK (ok 90 zł) albo na giełdzie poszukać :D
-
Cześć!
Tak jak w temacie piszcie swoje preferencje kamuflażu w Polsce zależnie do pory roku itp. :D
O to moje preferencje:
1. Wiosna:
-Las: Flecktarn
-Wrzosowisko/pole/łąka: Multicam ew. Belgijski leśny (tylko wczesna wiosna jeszcze śnieg leży trochę :D)
2.Lato:
-Las: Woodland
-Wrzosowisko/łąka/pole: Multicam/DPM hybrid
3.Jesień:
-Las: Szwajcarski/fiński kamuflaż
-Wrzosowisko/łąka/pole: Belgijski leśny
4.Zima:
-Las: Flecktarn/wz97 poobwijane trochę szmatami białymi
-Wrzosowisko/łąka/pole: Maskałat w moim przypadku biały:D pobrudzony tu i ówdzie węglem
Rurka 6 mm z OBI - Fakty i Mity
in Lufy wewnętrzne
Posted
Łosio w mojej wyobraźni (być może błędnie) wiertło może mieć jeden centymetr długości a reszta przechodzić w zwykły pręt.. I nie obracać wiertłem a materiałem- wtedy eliminuje się problem wibracji i wyginania