Dokładnie o to mi chodzi co kolega wyżej napisał.Nad AEGiem długo myślałem ale w moim rejonie nie ma za bardzo strzelanek i replika marnowała by się na półce.Zaś 1911 bym zabierał na wypady nad jezioro postrzelać do puszek albo do tarcz.Jest mniejsze łatwiejsze w przenoszeniu, ale wiem ze trzeba wydawać ciągle na gaz, kulki ew. części.
Ps.O gaz pytam się ze względu czy nie będzie za mocny żeby się replika nie rozsypała po paru strzałach i nie za słaby żeby BlowBack stanął w połowie ruchu zamka