A tam i tak nie ma to jak akcja, gdy Elbląg z Olsztynem poszli odbijac hale, gdy cały atak skupił sie na wielkich budynkach :) weszlismy na dwie równoległe hale, po czym widzimy zwartą grupkę około 30 osób zielonych, nasz zwiadowca wyszedł i pyta sie: "a wy co, schodzicie czy co"? 
  
Odpowiedź: Co??? 
  
Nasz: No, strzelacie sie czy nie? 
  
Odpoiwiedź: no w sumie to tak 
  
A po tym zdaniu wypalilismy w 8 osób na full auto, widok rozpierzchających się w popłochu 30 osób był po prostu boski :D  
  
Niestety walka nie trwała długo, bo po jakichś 2 minutach usłyszeliśmy wołanie na grochówe :D p