matej12342 Posted October 28, 2011 Report Share Posted October 28, 2011 Witam wszystkich. wybieram się do Norwegii i chciałbym zabrać ze sobą moja replikę asg. Nie wiecie czy przewóz przez Szwecję oraz Norwegię jest legalny?? z góry dziękuję Quote Link to post Share on other sites
PRESTON Posted October 28, 2011 Report Share Posted October 28, 2011 Jeśli chodzi o Szwecję, kuzyn tam mieszka i dzwonił do ichniejszego urzędu celnego. Dowiedział się, że zabawki zasilane wiatrem, nie mogą mieć prędkości wylotowej większej niż 600 m/s, energii większej niż 7J (jeśli dobrze pamiętam) i średnicy pocisku większej niż 4.5 mm. Są to oczywiście parametry wiatrówek, więc chyba go źle zrozumiano. Oczywiście wiek >18. Na forum zagranicznym też niewiele jest na ten temat. Wiem z pewnością, że Taiwangun wysyła dożo replik do Szwecji kurierem i nie ma z tym problemów. Tamtejsze władze wymagają dokumentu potwierdzającego, że replika jest repliką a nie jakąś przeróbką oryginału. W takim dokumencie muszą znajdować się parametry techniczne repliki. Dzwoniąc do Krakmanów kuzyn otrzymał zapewnienie, że replika dojdzie bez problemów i dołączą stosowne dokumenty. Quote Link to post Share on other sites
Yessabel Posted October 28, 2011 Report Share Posted October 28, 2011 Tak, przewóz replik na pewno jest legalny. Tam też żyją airsoftowcy. Jeśli będziesz miał wybitnego pecha, będziesz musiał wytłumaczyć policjantowi, że to zabawka, i tyle. Jeśli się boisz, jest opcja wygodna: paczka kurierska z odbiorem w punkcie- można nawet dać koordynaty GPS w niektórych przypadkach, ale jest to opcja droga. I niech się wszystkim martwi firma kurierska. Tak w ogóle, to i Norwegia, i Szwecja są w Schengen. To oznacza (poza tym, że można jechać na wycieczkę na dowodzie osobistym) brak kontroli na granicy. Nawet się nie zatrzymujesz. Skoro piszesz 'przewóz przez i przez', domyślam się, że jedziesz autem (i promem). Zadbaj, żeby żadna część repliki nie wystawała z ogółu bagażu, i będzie spokój. A najlepiej, żeby nie wystawała żadna wojskowo wyglądająca rzecz: hełm, kamizelka, pokrowiec na replikę. Nic, o co mógłby się policjant zapytać. I nie zachowuj się podejrzanie- pełen luz, jedziesz przecież na wycieczkę. :) Tyczy się to całości podróży, nie tylko samej granicy. Nie wiem, jak wygląda kwestia dopuszczalnych w Skandynawii parametrów technicznych, ale nikt Ci tego po drodze sprawdzał nie będzie. Dopiero na miejscu przed strzelaną MOŻE Ci replikę przechronują. W ten weekend byłam na zlocie airsoftowym w Chorwacji. Przejechaliśmy autem przez pół Europy. Nikt się do niczego nie przyczepił. Nawet na granicy (Chorwacja nie jest w strefie Schengen) nie robili mi problemów za brak paszportu, tylko na dowodzie osobistym przepuścili. Kazali otworzyć bagażnik- standardowa procedura. Ponieważ nie wypadły z niego żadne granaty ani inne kałachy, tylko machnęli ręką: jedźcie. Moja replika całą drogę przebyła na tylnym siedzeniu w plecaku. Polecam podejście Cejrowskiego: damy radę! Oraz plan awaryjny: jakoś to będzie! Zjeździłam z takimi założeniami całą Europę. Raz weszłam do muzeum z 21cm finką w torbie- zapomniałam się przepakować!- i nic się nie stało, innym razem w innym muzeum na bramce nie zapiszczało absolutnie nic- byłam z bojówkach zapinanych na guziki i kydexowych (bezmetalowych) butach- i ochrona uznała, że coś ze mną nie tak, zbyt święta jestem, i dostałam rewizję. Jak pech, to pech. Ale tylko winny sie tłumaczy i jest przestraszony. :) A tak całkiem ogółem ja przywykłam nosić w kieszeni każdych spodni kilka kulek BB. Jeśli jakiś funkcjonariusz się przyczepi (a rzadko się to zdarza): co to?!, to mówię, że airsoftowa replika i zanim wyjmę gnata z pokrowca, to pokazuję kulkę. 3/4 ludzi wtedy się rozluźnia i albo od razu przepuszcza, albo wdaje się w dyskusję o częściach, sklepach i mundurach. Airsoftowcy są wszędzie. :) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.