M4A1 G&P problem z aku

[kamilll3]

Na dzisiejszej strzelance kolega miał co chwile problemy ze swoją m4a1 od G&P, jego aku (jak i moje bo ładowaliśmy razem) było ostatnio ładowane ok 2-3 tygodnie temu, ale leżało podłaczone pod broń i nieużywane. W czasie gdy ja na swoim akumulatorze grałem całą strzelanke (ok 3-4godz strzelania i +- 400-500kulek) godz to jego aku padło po 10 strzałach, następnie broń nie chciała ruszyć na akumulatorze na którym ja grałem od początku do końca bez problemów (na cm.003 stockowej) i zadziałała dopiero na moim zapasowym aku, na którym wytrzymała ok 2-3godziny ( ale w tym czasie wystrzelił ledwo 50kulek) i padła jak poprzednia, a następnie nie chciała ruszyć nawet na aku, którego właściciel twierdził że ładował przed strzelanką i kolega musiał do końca strzelanki biegać z glockiem. Poza tym broń lubi się często zacinać ale to na 99% wina kulek bo on używa PJ na lufie prometheusa 6,04

Replikę ma od 2 mies, poprzedni właściciel wykonał lekki tuning w salonie (chyba w zbrojowni) - sprężyna 120, lufa prec 6,04, zmiana gumki na (czarna G&G z tego co pamiętam) i to chyba wszystko, lipo nie było instalowane (oryginalny aku był ładowany na ład.mikroprocesorowej) więc okablowanie jest w nim raczej stockowe. Zastnawiałem się czy mogła to być wina wody, ponieważ prawie czas padał deszcz i to mocno, ale w m4 bateria jest szczelnie zamknięta, a ja ani nikt inny problemów nie miał. Czy miał ktoś podobny problem, i wie co może być przyczyną ?

[blackblut]

Problemem może być złe podkłądkowanie(zbyt duze opory w GB) Bateria szybko się rozładowywuje bo silnik ma ogromne opory by kręcić zębatkami. Przez co na bateriach o małym napięciu wogóle nie zadziała albo podziała tylko chwilę, a potem silnik znów nie ma proądu by kręcić zębatkami

[kamilll3]

Jak już wyraźnie pisałem replika była tuningowana W SALONIE, a wcześniej chodziła bez problemów. I prawdopodbnie była to fatycznie wina wody, ponieważ następnego dnia chodziła już bez problemu