Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Recommended Posts

Buty jako tania alternatywa dla Sturmowskich trzewików co to już na starcie wymagają naprawy są do stylizacji w mojej opinii OK.

Sam takie mam i w sumie wiele zachodu z nimi nie było, pastowanie + wosk i wymiana sznurowadeł. Dodatkowo zamontowałem sobie żelowe wkładki i jakoś można śmigać w nich.

Wady są takie, że wszystko się czepia do nich np śnieg i błoto no i są dosyć ciężkie :D Niemniej jednak jest to obuwie robione dla wojska a nie "replika" z Azji.

 

Czy warto inwestować ? To już kwestia indywidualna, warto pamiętać o tym, że nie są to buty identyczne z niemieckimi.

Link to post
Share on other sites

Lepiej zainwestować w te(cena i tak wydaje się promocyjna, ponieważ za pierwszą parę płaciłem 500 jewro):

http://www.wehrmacht...hp/gebirgsj-ger

Stare "szwajcary" z demobilu rzadko trafiają się jako para. Przerabianie ich też można porównać do uprawiania miłości przez gumę. Po za tym sztywne, lubią się rozpadać. Mało znam osób(zresztą pewnie ci ludzie robili dobrą minę do zlej gry), które chodząc w nich przez cały dzień nie narzekały .

Link to post
Share on other sites

A widzisz, to ja jakoś dobrze trafiłem, bo i na zabawach asg i na wypadach w góry całodniowych i innych eventach gdzie np strumy mi zamokły w jeden dzień całe to śmigałem w nich i nie narzekałem. Jakoś o nie dbam i nie rozlatują się ani nie sypią ( choć fakt może mam fart bo stopę mam jak mikroszkop 40/41 więc mało popularny rozmiar- to i dobra para się znalazła ).

A z życia wzięte kumpel chciał je zdjąć w nocy na manewrach bo mu od mrozu stopy siadały i "podarł" te właśnie buty sobie :D

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...