Działający bezpiecznik i niedziałająca replika....

[poMIMOto]

Witam, mam pewien dziwny problem. Niedawno kupiona replika, która wcześniej elegancko śmigała na (jeszcze) podstawowej baterii 8,4v z zestawu, wczoraj odmówiła posłuszeństwa, po prostu nie strzelała. Kiedy podpiąłem pożyczoną baterię 9,6v to zadziałała. Można by pomyśleć, że schrzaniła się bateria, ale z ciekawości odpiąłem kabel z bezpiecznikiem i podłączyłem tą podstawową baterię - śmigała jak ta lala. Co ciekawe bezpiecznik nie jest spalony, sprawdzałem to miernikiem, pozatym tak jak mówiłem z podpiętym bezpiecznikiem i mocniejszą batką śmigała. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy mogę spokojnie wywalić ten kabel z bezpiecznikiem i podłączyć na krótko (czytałem że jak najbardziej) czy może kontaktować się z serwisem (mam gwarancję) ? Ogólnie to pewnie wywaliłbym ten bezpiecznik, ale intryguje mnie to że na mocniejszej baterii bezpiecznik nie robił żadnych przeszkód, a nie chciałbym sobie spalić broni.

[MarekMac]

Jaka to replika? Osobiście myślę, że winne są kable - gdzieś się "przetarły" i przy pewnych ułożeniach nie łączą. Poruszasz troszkę kablami, coś się poprzestawia i zacznie łączyć.

Wiele osób działa bez bezpiecznika.

[poMIMOto]

Jaka to replika? Osobiście myślę, że winne są kable - gdzieś się "przetarły" i przy pewnych ułożeniach nie łączą. Poruszasz troszkę kablami, coś się poprzestawia i zacznie łączyć.

Wiele osób działa bez bezpiecznika.

Jest to cm.031. Dzięki za odpowiedź, pewnie się pozbędę tego bezpiecznika do czasu zakupienia lepszego akumulatora.

[erykxdxd]

A jakie napięcie na akku masz?