PJ SPR Full Metal Short - pewnie drobny problem ze spustem

[mothzart]

Po mojej nieszczęsnej, pechowej G-001 (G36C), którą udało mi się wymienić na PJ SPR Full Metal Short, po otrzymaniu paczki od Krakmana już przy pierwszym ruchu - przy poruszeniu spustem po ustawieniu w pozycji SEMI zauważyłem, że replika ma nadal zablokowany spust.

 

Ale, że była to dosłownie pierwsza czynność jaką wykonałem w SPR myślałem, że może gdzieś jakieś coś jeszcze trzeba odbezpieczyć... niestety jak wiecie - nie jest tak...

 

Po zmontowaniu wszystkiego włożeniu LIPO itd. zacząłem replikę sprawdzać i jak się spustem BARDZO DELIKATNIE poruszało-postukało-powciskało to tryb SEMI i AUTO się "odcinał".

 

+++BTW: Nie mam zielonego pojęcia w jaki sposób przegląd zerowy u Krakmana przeoczył fakt "ŻE NIE WCISKA SIĘ SPUST"...

 

No to pomyślałem sobie, że może "się dotrze", i wiecie co... tak się stało, z tym że teraz w trybie SEMI jest SEMI w AUTO jest AUTO a w SAFE jest SEMI = replika nie blokuje spustu w trybie SAFE.

 

Nie wierząc w jakość serwisu Krakmana i nie chcąc czekać 2 tygodnie sam podjąłem się naprawy, ale utknąłem w momencie wyjmowaniu silnika z chwytu... widać to na filmiku poniżej ok 3:06

 

 

U mnie wszystko jest identycznie ale silnik po prostu nie wychodzi - jakby coś go blokowało, a nie chcę tego robić "na siłę" bo widzę, że na filmiku silnik wychodzi bezproblemowo.

 

Pomóżcie.

[destructor]

Rzeczywiście, na tym filmiku dość luźno ten silnik siedzi. Spróbuj czymś podważyć, bo raczej nie ma się tam o co blokować.

[mothzart]

Próbowałem lekko jakby podważać ten silnik, tak że w pewnym momencie nie latał on luźno w chwycie, ale mimo tego nie dało się go wyciągnąć....

 

No ostatecznie odesłałem do serwisu Krakmana, z tym że wysłałem tylko chwyt pistoletowy+gearbox+dolna metalowa część, bo wyszedłem z założenia, że to może być coś wymagające rozkręcenia gearboxa, a to = utrata gwarancji. Poza tym mam chwilowy finansowy "ultra-kryzys" i nie chcę tego robić odpłatnie.

 

Jednocześnie wszystko co nie było niezbędne do naprawy zostało u mnie, także mam gwarancję, że po naprawie wszystko będzie na swoim miejscu/niczego nie będzie brakowało/poczta niczym nie rzuci/koszty wysyłki mniejsze/szybciej naprawią(?)/itd....

 

Serwis krakmana podczas rozmowy dzisiaj sugerował, że zębatka może o coś zaczepiać tak więc to chyba dobry ruch.

 

Ale ogólnie dzięki za poradę...

 

BTW: Jak naprawią dam znać co było przyczyną "nie-wychodzenia" silnika z chwytu i jak to też z tym nieblokującym się SAFE.