andrey321 Posted April 10, 2015 Report Share Posted April 10, 2015 Witam, dzisiaj przyszła mi replika colta 1911 z naprawy gwarancyjnej od KRAKMANÓW. W paczce bylo pisemko, że wymieniona została dysza i zrobiono ogólny przeląd repliki. Po dostaniu naprawionej repliki w swoje ręce, wiadomo, od razu musiałem postrzelać. Pierwsze dwa magazynki wystrzelało się bardzo dobrze, nic nie zwróciło mojej uwagi. Po tym, przy kolejnych strzałach zamek wraca, ale nie do końca o jakieś dwa milimetry. Niby nie przeszkadza, ale jak się go lekko nie dopchnie to po kilku strzałach lufa się zapycha i następuje syfon :( Zauważyłem, że dzieje się tak tylko z włożonym magazynkiem, bez niego zamek wraca idealnie na swoje miejsce. W związku z wymienioną dyszą doszedłem do wniosku, że to jej wina i może jest troche większa i chaczy sie o górną uszczelkę magazynka, która podaje do niej gaz. Myslę tak, ponieważ jak się zamek dopchnie to czuć piękny i mocny blowback, jeśli się tego nie zrobi to praktycznie w ogóle go nie czuć. Nie chce mi sie znowu odsyłać repliki do Krakowa, bo dopiero co przyszła i chcę trochę z niej postrzelać. Co można zrobić żeby tego uniknąć ? Wymienić tą górną uszczelkę, troche ją podpiłować, a może to wina dyszy ? Jest jeszcze możliwość, że mylę się totalnie i to wina jeszcze czegoś innego, dlatego proszę was pomóżcie :) Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.