Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Grzejąca sie batka.


Recommended Posts

Och a myślałem że temat skończiny :/

 

Tak Odi lutownica daje impuls i być może dochodzi on do 300V ale względem przewodu neutralnego lub inaczej uziemienia czy masy,jeśli nasz układ nie jest jakkolwiek dołączony do sieci lub do uziemienia to prąd i tak nie połynie.

 

Co do napięcia na lutowanicy :/

 

Lutownica to po prostu tak chamsko dobrany transformator że zwierając mu część wtórną nie następuje przepalenie się jakiejkolwiek częsci obwodu, na zaciskach transformatora występuje bardzo małe napięcie gdyż zaciski te są zwarte grotem lutownicy, z prawa Ohma I=U/R tak więc jeśli przyjmiemy że powiedzmy napięcie na zaciskach będzie wynosiło z 10V ale rezystancja całego obwodu to ok 0,1 Ohma to mamy prąd przepływający przez grot na poziomie 100A oczywiście napięcie będzie prawdopodobie niższe a rezystancja wyższa ale i tak daje nam to bardzo duży prąd który grzeje najcieńszy fragment obwodu czyli grot.

 

Jak zapewne wiecie napięcie to różnica potencjałów, czyli wypadało by napisać napięcie między jakimi punktami ma się na myśli bo tak to możemy się kłucić do jutra aż ktoś usunie ten OT.

 

Tak pozatym mógłbyś Inferno czytać dokładniej moje posty a nie cytować tylko fragmenty, przecież to co napisałeś to to samo ja napisałem "Napięcie pomiędzy potencjałem neutralnym w gniazdku i grotem lutownicy wynosi ok 30V"

Edited by radzu
Link to post
Share on other sites

Tak Odi lutownica daje impuls i być może dochodzi on do 300V ale względem przewodu neutralnego lub inaczej uziemienia czy masy,jeśli nasz układ nie jest jakkolwiek dołączony do sieci lub do uziemienia to prąd i tak nie połynie.

 

więc na stół poszła riva tnt M64

rivka jak rivka - nie o to chodzi - co ale jak.

więc grafa była walnięta - chodziła ale w dosie świeciła artami - o windowsie - lepiej nie wspominać - ale działała

lutownica transformatorowa - włączona - przykładam do wybranych pinów AGP

test - grafa chodzi

kolejny test - włączam i wyłączam lutownice dotykając tych samych wybranych pinów - efekt - grafa martwa - komp już nie wstał

 

Gdyby tak było to grafa nadal by działała...

To był mój ostatni post na ten temat, nie zamieram nikogo przekonywać, chciałem tylko ostrzec ;-)

Link to post
Share on other sites

Tak Odi lutownica daje impuls i być może dochodzi on do 300V ale względem przewodu neutralnego lub inaczej uziemienia czy masy,jeśli nasz układ nie jest jakkolwiek dołączony do sieci lub do uziemienia to prąd i tak nie połynie.

Od kiedy przewód neutralny to to samo co uziemienie?

 

Lutownica to po prostu tak chamsko dobrany transformator że zwierając mu część wtórną nie następuje przepalenie się jakiejkolwiek częsci obwodu, na zaciskach transformatora występuje bardzo małe napięcie gdyż zaciski te są zwarte grotem lutownicy, z prawa Ohma I=U/R tak więc jeśli przyjmiemy że powiedzmy napięcie na zaciskach będzie wynosiło z 10V ale rezystancja całego obwodu to ok 0,1 Ohma to mamy prąd przepływający przez grot na poziomie 100A oczywiście napięcie będzie prawdopodobie niższe a rezystancja wyższa ale i tak daje nam to bardzo duży prąd który grzeje najcieńszy fragment obwodu czyli grot.

Wszystko się zgadza. Może poza jednym. Lutownica dająca na grocie 10V i 100A musiałaby mieć 1000W. To coś 10 razy więcej niż zwyczajna transformatorówka.

Zazwyczaj jest ok. 2V i 50-60A. Wiem, czepiam się. ;)

 

Tak pozatym mógłbyś Inferno czytać dokładniej moje posty a nie cytować tylko fragmenty, przecież to co napisałeś to to samo ja napisałem "Napięcie pomiędzy potencjałem neutralnym w gniazdku i grotem lutownicy wynosi ok 30V"

Lubie nazywać rzeczy po imieniu. Spadek napięcia to dla mnie spadek napięcia i "połączone drutem" mnie nie zadowala.

Poza tym dyskusja toczyła się o napięciu wynoszącym zero więc chciałem pozostawić sprawę bez niedomówień, że tak napięcia się nie mierzy.

Edited by Inferno
Link to post
Share on other sites

Poza tym dyskusja toczyła się o napięciu wynoszącym zero więc chciałem pozostawić sprawę bez niedomówień, że tak napięcia się nie mierzy.

 

O przepraszam, od początku pisałem o napięciu sięgającym 300V na grocie podczas włączania i wyłączania grzania. Jest to impuls który podczas działania lutownicy już nie występuje.

Link to post
Share on other sites

Tak?

 

A podczas pracy lutownicy nie ma napięcia? Perpetum mobile?

Właśnie. Z resztą poczytaj forum elektroda.pl tam dużo jest o tym

 

Ja pisałem o napięciu na grocie jako takim.

 

EDIT: Ale styknie już. Dyskusja o niczym się z tego zrobiła.

Link to post
Share on other sites
  • 3 weeks later...

Co do lutowania batki (bo chyba od tego się zaczęło) to nie należy lutować ogniw nie ze względu jakichkolwiek przepięć lecz z powodu temperatury która uszkadza ogniwa, dlatego nie należy lutować nigdy bezpośrednio do akumulatorków, pozatym osobiście uważam że producent akumulatora powinien sam wstawić odpowiedni przewód, a jeśli tego nie zrobił, to świadczy to tylko tandetności akumulatora który pewnie i tak nie ma najlepszych parametrów.

 

Pozwólcie, że odgrzeję tego kotleta, ale nie będę zakładał nowego tematu.

Mam baterie 8,4V 600mAH od stocka TM. I pytanie nt. wymiany kabli w batce było związane z taką śmieszną sytuacją, że kable (druciki :-F ) "oderwały się" od ogniw. Oczywistym jest, że chce ją odratować. Tak czytam i czytam, i sam nie wiem. To mogę zanieść te kable i batke do elektryka (co by je zluotwał) bez obawy o jej dalsze działanie? :strach:

 

pozdrawiam,

Kamil

Edited by Kamill
Link to post
Share on other sites

Jeżeli ten elektryk ma wprawę w lutowaniu i nie ma obaw , że przegrzeje ogniwa to można spokojnie ją zanieść.

 

 

Elektryk jest elektryk, chyba z racji fachu musi umieć to i owo. :-F A bateria ma między ogniwami, a kablami podwójną blaszkę, więc to chyba dodatkowo zabezpieczy przed przegrzaniem. No nic idę i pewnie jeszcze dzisiaj napiszę co z tego wyszło.

Edited by Kamill
Link to post
Share on other sites

Po problemie! Nic strasznego, całość nie trwała nawet 5 minut, a teraz zrobiłbym to sam. ;-) Strzela jak marzenie, auto/semi, rof wreszcie porządny, full zestaw. Spust nie blokuje się przy szybkim strzelaniu na semi, a wcześniej jak kable były na wpół pourywane i niedobite zdarzało się.

 

pozdrawiam i dzięki za pomoc,

Kamil

Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...