Juba Posted October 19, 2007 Report Share Posted October 19, 2007 (edited) TM 1.Zębatka tłokowa - stop aluminium. 2.Lufa kal. 6,12mm. 3.Sprężyna głowna ok. M - 90 co daje Vp = 275 - 290 Fps Ek = 0,72 J. (sprężyna główna ubija sie co daje mniejszą ilość fps - z czasem) 4.Typowy zasięg skuteczny stoka TM-a ok. 37m. Zasięg lotu kulek ok. 50m tz. lekkim lobem dolatują do sylwetki człowieka. Przeczytaj recenzje na WMasg Zbrojownia - repliki elektryczne o np: AK 47 TM i M4A1 S-System TM. Tam podano zasięgi mierzone taśmą, a nie "na oko", "liczyłem krokami", "wydaje mi się", "zasięg rewelka" itp. g....o. 5."Jeżeli planujesz wymianę sprężyny głównej na silniejszą w elektrykach TM to pamiętaj, że ta firma stosuje specyficzne połączenie tłoka, głowicy tłoka i sprężyny. Prócz sprężyny musimy wymienić także głowice tłoka" to napisali na Machinegun.pl w dziale technicznym. 6.Łożyska cierne plastikowe? sprawdz. 7.Nie ma ładowarki ani akumlatora. 8.Koszt np. nowego TM-a M4A1 S-System ok 1400pln. Up. np: do 430-450fps-ów ok. 800pln. Suma 2200zł!!!!. Można taniej tz. inny model tańszy, z giełdy, up na tanich podzespołach, ale moim zdaniem i tak będzie za drogo. "TM" TO SYF JAKICH MAŁO i jeszcze za ten syf trzeba drogo płacić! ad. 1.Sam dokładnie nie wiem, nigdy nie grzebałem w tm'kach :), ale wierze ci na słowo 2.Prawda-wymiana na precke 3.Wymiana springa na m100-m110-koszt 40zl(niestety za samą sprężynę :)) 4.Tutaj się nie zgodzę, nie mam problemów z trafieniem w cel wielkości człowieka z odległości ~40-45m 5.Niestety masz racje :) 6.Nie rozumiem o co ci chodzi :) 7.W ca/gp etc. też nie ma 8.kto by kupował emke tm'ki w dzisiejszych czasach :P? Niestety emki tm'ki nie stanowią konkurencji dla CA/GP itd. Tm to jakoś na lata, CA to łatwy i tani tuning, zdecyduj sam ja wybrałem TM. Edited October 19, 2007 by Juba Link to post Share on other sites
szalony jack pirat Posted October 20, 2007 Report Share Posted October 20, 2007 1. Wytrzymuja upgrade do M110 bez wymiany części i mają najlepszą kulturę pracy ze znanych zębatek. Na M110 można wyciągnąć do 420fps. 2. We wszystkich AEG'ach wymiania się lufę na precyzyjną, bo żadna firma nie montuje dobrej lufy. 3. W TM wystarczy kupić M100-M110 i preckę, do tego od razu dobry akumulator. Koszt ok. 250 złotych. 4. Tyle co każdego AEG'a. Poza chińczykami oczywiście, bo z nich trudno trafić w cokolwiek nawet z odległości 20m. Widziałeś kiedyś, żeby na polu strzelało się do sylwetki człowieka? Ja z mojego P90 mogę trafić 3 kulkową serią w wystający łokieć, albo nogę. Pusty śmiech mnie łapie, tak się składa, że ostatnio grałem z chińczykami oraz chińczykami i nigdy nikomu takiej repliki nie polecę , jeśli tylko może mieć coś markowego. Na pierwszy rzut oka wygląda to może nieźle (oczywiście w stosunku do ceny), ale do walki nadaje się to mało. Chińczyk jest dobry tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie możemy kupić nic markowego. I nie warto go tuningować poza wymianą najtańszych i najwięcej dających podzespołów (komora HU, gumka HU, precka), które potem możemy przełożyć do nowej repliki. 5. G... prawda. Mam teraz piątą swoją replikę TM i w każdej wymieniałem głowicę, sprężynę itd. normalnie. Po prostu inaczej się rozkręca zespół tłoka. 6. - P90, M110, 405fps, aku 12V, ROF 19k/s - gra i śmiga - P90, M100, 335fps, aku 12V, ROF 25k/s - gra i śmiga - P90, M110, 396fps, aku 12V, ROF 25k/s - gra i śmiga Wszystkie trzy repliki wystrzeliły po kilkadziesiąt tysięcy kulek. Nic poza sprężyną i głowicą tłoka oraz w jednym przypadku silnikiem nie było zmieniane w GB. Także to tyle jeśli chodzi o te plastikowe łożyska. Co z tego, że plastikowe, jak działają? 7. MEGALOL. Ładowarka i aku w chińskich zestawach to taki ostatni shit, że ich brak to jest zaleta. Chiństa "ładowarka" to po prostu transformator z prostownikiem. Można tym ładować aku od żuka, a nie akumulatory do AEG'ów, a już o ironio napewno nie NiMh, które zwykle dostaje się w zestawie. 8. Dobrą replikę TM masz za 600-700 zeta, a upgrade to koszt 300-400 zeta (G36C, AUG, SIG, P90, Ak. Razem 1100. Za tyle w życiu nie złożysz dobrego chińczyka. A jak złożysz, to będziesz miał chińczyka wartego tyle co markowy sprzęt. Po prostu interes życia. Ludzie! Nie dajcie się nabrać! To, że coś za 550 złotych ma nieźle wyglądającego RIS'a, to nie znaczy, że to jest boskie objawienie na rynku replik. Replika ma strzelać, a nie "nieźle wyglądać, jak na swoją cenę". Nie widziałem jeszcze ANI JEDNEJ repliki chińskiej, która by dobrze strzelała oraz ANI JEDNEJ, którą by taniej było doprowadzić do stanu używalności niż kupić markowy sprzęt (nieliczne wyjątki np. L96A1 lub AKSU tylko potwierdzają regułę). EDIT: No niestety, chinol to chinol i cudu nie będzie. No właśnie. Niestety. Sam jeszcze niedawno patrzyłem na chinole całkiem przychylnym okiem, kierując sie kuszącym argumentem "jak za te pieniądze". Bez wątpienia jeśli chodzi o sam wygląd i oferowane akcesoria (RIS, kolba SF), trudno tutaj narzekać, nawet jeśli są pewne większe niedociągnięcia. Niestety ostatnio miałem bliższą styczność z kilkoma chińczykami, w tym popularnymi P&Jv2 i niestety duch we mnie nieco podupadł - są to repliki które tak się mają do np. CA, jak kiedyś CA do TM. I to wczesne CA. A w zasadzie w większości gorzej. Oczywiście zgadzam się, że moje obiekcje wynikają z lekkiego zboczenia - jak się miało 10 replik, w tym 5 TM, to człowiek zaczyna oczekiwać raczej wysokiej jakości wykonania. Pamiętam, że na początku nie rozumiełem co ludzie chcą od mojego M15 CA (stare wersja, moja pierwsza replika). Jak kupiłem pierwsze TM to oczom nie mogłem uwierzyć, że połówki GB mogą do siebie pasować :) Do tego dochodzą wymogi stylu w jakim gramy w naszym (moim) środowisku - jest to typowy skirmish, na niewielkim, skomplikowanym terenie, a wśród graczy przeważają ludzie z 2-3 letnim doświadczeniem. Koniecznością jest trafienie z 40m w bardzo mały cel, pozostania niewykrytym, 100% niezawodność repliki. Inaczej się po prostu schodzi z pola. Replika musi być cicha, bardzo celna i niezawodna - każdą kulkę musi podać. Komuś, kto się strzela P&J z P&J nie ma tego jak wytłumaczyć, a zresztą nie trzeba tego robić - airsoft to taka zabawa, gdzie wystarczy, że wszyscy zadownicy mają w miarę równy sprzęt - wszak kilka lat temu baliwiliśmy się wszyscy sprężynami i było tak samo fajnie :) Do tego wszystko to są subiektywne opinie, które trzeba raczej poczuć niż je zrozumieć. Co gorsza poruszamy się tutaj cały czas w kategoriach prawdopodobieństwa, bowiem jedną z cech chińskich replik (czy też replik początkujących producentów lub też tańszych replik) jest to, że egzemplarze bardzo różnią się od siebie co do jakości. Tak więc trudno jest np. z forum ogólnopolskiego wyczytać jasny przekaz - jest zbyt duża mieszanina głosów za i przeciw, ale też każdy głos jest skrajnie wręcz subiektywny. Pomogłyby np. testy próbki kilku replik, ale na to raczej nie ma co liczyć. Obiektywne są niestety tylko poszlaki, trzy najważniejsze to: 1) żaden doświadczony gracz, który już trochę siedzi w upgradzie i w grze nie operuje na codzień chińczykiem oraz 2) wątki z problemami na forum technicznych a propos chińczyków i a propos np. TM bardzo dobitnie świadczą, o istocie zagadnienia, a także 3) żaden z trzech największych sklepów w Polsce nie handluje chińczykami i kategorycznie odmawia ich serwisowania i upgradu. W ogóle przy upgradzie (kupnie) replik dobrze jest rozumować w kategoriach prawdopodobieństwa. Niestety replika to mechanizm (,który powinien być) precyzyjny, a kompatybilność części, duży wpływ indywidualnych umiejętności składającego, niezliczona liczba kombinacji i konfiguracji, brak powszechnego dostępu do chronometrów powodują, że trzeba czasem wielu prób zanim uzyska się porządany efekt. Stąd wielkie znaczenie opisywania gotowych, działającyh konfiguracji (vide forum Karabiny Wyborowe). Za pieniądze władowane w markowe części kupuje się właśnie pewność/mniejsze ryzyko. Pewność powtarzalności działania oraz mniejsze ryzyko niekompatybilności i ostatecznej wadliwości całego układu. Naprawdę sądzicie, że snajperzy wydawaliby te 3-5-6k i spędzali dziesiątki godzin nad sprzętem gdyby nie musieli? Link to post Share on other sites
Promant Posted October 20, 2007 Report Share Posted October 20, 2007 Pozwoliłem sobie wyodrębnić i przypiąć tutaj wypowiedź Jack'a; gdyż moim zdaniem wyczerpuje temat raz na zawsze. A mnie osobiście krew zalewa jak po raz tysięczny czytam topic: "co mam kupić, chińczyka, czy TM? może używane? poooomóżżżcieeeee......" Proponuję wszystkich tego typu niezdecydowanych odsyłać do tego wątku. Link to post Share on other sites
Recommended Posts