AnR Posted October 29, 2007 Report Share Posted October 29, 2007 (edited) Czy mi się zdaję, czy faktycznie widzę tam polskiego orzełka? Link do filmu: http://www.liveleak.com/view?i=eb1_1193604715 Edited October 29, 2007 by AnR Quote Link to post Share on other sites
QQryQ Posted October 29, 2007 Report Share Posted October 29, 2007 :), jeszcze dojdzie do tego ze polacy beda sprzedawac lodowki "Polar" eskimosom Quote Link to post Share on other sites
Michal_g Posted October 29, 2007 Report Share Posted October 29, 2007 No i bardzo dobrze, że udało się sprzedać sprzęt wychodzący z użycia w WP - zamiast złomować. "Tantale" do Iraku też poszły - idzie w dobrą stronę praktyka szukania kupców na to co WP zbędne. Nawet za darmo oddać się opłaciło - trzymanie w magazynie a potem zniszczenie też kosztuje. Złom stalowy jest tani, obawiam się że większe by były koszty transportu hełmów do składnicy złomu niż zysk ze sprzedaży na złom. Quote Link to post Share on other sites
madjong Posted November 1, 2007 Report Share Posted November 1, 2007 Tak btw to transport do Afganu też kosztuje. Tirem tam nie wjedziesz - samolotem chyba tylko wojskowe zaopatrzenie tam jedzie. Quote Link to post Share on other sites
USEdd Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 Było o tym kiedyś w wiadomościach , jak polska armia szkoli policje Afgańską. Jeden z żołnierzy wypowiedział się że to hełmy które zostały po inwazji Rosji na Afganistan. W tym samym reportażu pokazywali jeszcze porzucony sprzęt radziecki (czołgi , samochody , samoloty). Nikt tego nie sprzątnął więc leży to tam sobie szczęśliwie :-P Quote Link to post Share on other sites
glasowigian Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 myslicie ze nasi nie bili sie w afganie w latach 80??oficjalni nie,ale z pewnoscia znalazly sie jakies rodzynki... Quote Link to post Share on other sites
sgt.Chaos Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 Owszem, były takie "rodzynki" ale nie byli to żołnierze, którzy wywoziliby do A-stanu polski sprzęt. I z tego co widać, to cały ten oddział jest wyposażony w takie hełmy? A trudno żeby było aż tyle pamiątek, w stanie pozwalającym na bojowy użytek... Quote Link to post Share on other sites
Michal_g Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 A coś więcej o tych "rodzynkach"? Bo z tego co wiem to jest to legenda na poziomie "sąsiad szwagra ciotki Kaśki znał takiego co służył z gościem którego znajomy opowiadał że jego kumpel..." Quote Link to post Share on other sites
schoeller Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 Dla informacji, to jest hełm wz. 67 Quote Link to post Share on other sites
sgt.Chaos Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 W wojnie z Rosjanami wspierali Mudżahedinów pojedynczy ochotnicy z krajów europejskich, USA, Australii nawet. Jeździli również i Polacy- reporterzy dostarczający materiałów zachodnim mediom, dziennikarze, emigranci, byli żołnierze. Część brała czynny udział w walkach, jak najsłynniejsi chyba Lech Zondek, Jacek Winkler czy Andy Skrzypkowiak. Quote Link to post Share on other sites
xxxFENCExxx Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 No i Sikorski Radosław ;-) Quote Link to post Share on other sites
sgt.Chaos Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 Fakt, zapomniałem o Radku Sikorskim- jakiś czas temu ukazała się reedycja jego książki na ten temat. Quote Link to post Share on other sites
Michal_g Posted November 2, 2007 Report Share Posted November 2, 2007 A, jeżeli chodziło o udział po stronie mudżahedinów to fakt, sprawa jest znana. Quote Link to post Share on other sites
glasowigian Posted November 3, 2007 Report Share Posted November 3, 2007 (edited) po stronie ruskich i nasi walczyli.znam osobiscie kolesia ktory za komuny byl na 2 mc manewrach w kazachstanie.aczkolwiek jego oddzial skladal sie z samych polakow ktorzy jakims dziwnym przypadkiem posiadali rodzine za granica. ale wracaja do tematu.koles poznal ruska ktory twierdzil ze walczyl razem z polakami w afganie. zreszta nie wiem czy to prawda ale w pierwszych dniach inwazji kluczowe pozycje strategiczne(lotniska itp)zajmowali nie rosjanie lecz polacy.przykladow uzycia polskich spec-sil jest wiele(chocby "niedawno" na rozpoczecie operacji w iraku,czy na haiti) po prostu,nasze specwoje sa najlesze :uśmiech: kolejny fakt mozliwy do stwierdzenia jest taki ze podczas wojny wietmanskiej LWP zbieralo i rekrutowalo ochotnikow o walke socjalistycznego wietnamsiego jutra przeciwko amerykanskiemu imperializmowi. dlaczegosz w latach 70-80 takiego czegos LWP nie moglo zrobic??jako kraj wasalno-satelicki musialo cos podobnego przeprowadzic i z pewnoscia zrobilo.ilu naszych pojechalo?nie wiadomo ilu i czy wogole pojechali. mozliwa jest tez taka opcja ze ruscy braki wszystko od krajow satelickich(poczawszy od gowna na nawoz konczac na habaninie,weglu i broni).przypomiam ze lata 70 to najwiekszy eksport do bratniego sajuzu. Edited November 3, 2007 by glasowigian Quote Link to post Share on other sites
Michal_g Posted November 3, 2007 Report Share Posted November 3, 2007 glasowigian - czyli tak jak przypuszczałem źródło "ciotka szwagra Kaśki...". Co do manewrów w Kazachstanie - bywali tam na radzieckich poligonach rakietowych nasi przeciwlotnicy, nic nowego. To i jakiś pododdział z kompanii specjalnych lub batalionu specjalnego z Dziwnowa mógł być. Wietnam - sprawa znana. W 1973 roku 6 PDPD też pakowała zasobniki na wypadek interwencji na Bliskim Wschodzie. Ale do przypadku użycia jednostek polskich nie doszło - Rosjanie po prostu nie do końca nam ufali. Quote Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.