Przerobienie zestawu słuchawkowego

[MateuszeQ]

Hej.

 

Po jakimś czasie użytkowania mojego radia (MaxCom) strasznie zaczęła denerwować mnie zestaw słuchawka - po prostu najzwyklejsze plastikowy shit :roll:

 

Postanowiłem przyciąć kabelek słuchawki trochę ponad przyciskiem PTT (push to talk :wink: ), zdjąłem 'izolację', oddzieliłem kabelki - jeden złoty, jeden czerwony.

 

Żeby nie marnować ewentualnie słuchawek, które przygotowałem do montażu próbowałem zamontować jakieś inne, żeby tylko sprawdzić czy działa.

 

Wziąłem jakieś stare słuchawki SONY i też przyciąłem. W sumie wszystko wyglądało ok, bo nawet kolory kabelków się zgadzały.

 

Nie jestem specem od elektroniki, więc po prostu przyłożyłem do siebie kabelki o tych samych kolorach i skręciłem ze sobą - no i dupa. Mikrofon działa jak działał, bo nic nie robiłem tam, ale słuchawka nie działa.

 

Sam nie wiem czemu i tutaj moje pytania:

 

Czy muszę ewentualnie zlutować te kabelki, żeby wszystko działało?

Czy jest jakaś możliwość, żeby zamontować nie jedną słuchawkę, ale dwie (tak , żeby działały :P )

 

Dzięki za podpowiedzi :wink:

[DyingFetus]

czegoś takiego się nie robi,to jest wszystko jednorazowe,bardzo ciężko jest potem wszystko odpowiednio połączyć,na 90 % spieprzyłeś oba zestawy,może ktoś to naprawi(elektryk najlepiej)

[cezii]

Tak, lepiej lutować, a co ważniejsze ZAIZOLOWAĆ!

 

A co do działania/nie działania... Radio może ci nie uciągnąć lepszych słuchawek.

[ruffin-89]

Trzeba polutować te przewody, ponieważ są one pokryte emalią izolacyjną, dlatego po skręceniu nie przewodzą sygnałów. Zresztą fabrycznie przecież też czerwony jest skręcony ze złotym (hot fiber i masa) i jakoś nie ma zwarć.