Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Miński Kocioł 17-18 lipca - relacja


Recommended Posts

Cześć.

Wreszcie po tygodniu od imprezy otrząsnęliśmy się z emocji i pora na opis.

 

Na Miński Kocioł udaliśmy się w sile trzech osób (YELNET Warszawa) – Gala, Fifa i Ja. Po bardzo przyjemnej podróży rozbiliśmy się obozem na poligonie pod Mińskiem. Następnego dnia powitał nas piękny dzień i rozpoczęła się impreza. Wszyscy uczestnicy zebrali się na dużym placu gdzie ustawiliśmy się podzieleni na dwie strony konfliktu. Rosjanie i Mudżahedini. Ci drudzy przed walką odprawili modły do Allaha, prosząc o powodzenie w walce. Wszystko to było doskonale oprawione muzycznie z wielkich głośników, które grając w sztabie imprezy towarzyszyły nam przez 2 dni. Organizatorzy przedstawili nam scenariusz i zadania dla poszczególnych stron. My, jako Rosjanie otrzymaliśmy rozkaz odbicia drogi, udrożnienie jej i utrzymania dla konwojów wojskowych. Na całej jej długości Duchy zorganizowały wiele zasadzek, umocnionych pozycji, bunkrów i fortów.

Ok. godz. 12 rozpoczęła się bitwa. Z powodu bardzo trudnego terenu (cały poligon to wielki gąszcz lasków, krzaków z rozsianymi ruinami budynków i innych infrastruktur poligonowych) na początku ponosiliśmy duże straty, ale udało się zdobyć strategiczny punkt na drodze – rondo z zabudowaniami. Pozwoliło to na prowadzenie dalszych działań z wykorzystaniem 3 Kamazów, Uaza i BTR.

Kolejnym trudnym pkt strategicznym były dwie górki (zwane przez Rosjan cyckami), na których Duchy zbudowały 2 bunkry. Ponadto cały teren w promieniu 100m był przez nich mocno obsadzony. Przy pomocy BTR i małych grup likwidacyjnych udało się oczyścić teren z jednej strony, ale bunkry i ich zaplecze bardzo mocno nas ostrzeliwało. Straty mieliśmy ogromne. I tu zadziałała polska pomysłowość. Zgłosiliśmy się do dowódcy naszej roty z propozycją poprowadzenia ataku z za zasłony dymnej, którą sami stworzyliśmy. 2 dymy na przedpole a na górke dodatkowo jeden plus kilkanaście granatów. Po 3 min wojska Rosyjskie zniszczyły pozycje Mudżahedinów, które to przez 30 minut były nie do zdobycia.

Bitwa trwała dalej….. Można by tak pisać i pisać. Walki trwały do 18 zakończone prawie całkowitym zniszczeniem pozycji Duchów.

Wieczorem rozpoczęła się część integracyjna, która trwała do rana. Dla chętnych były jeszcze inne atrakcje… walki nocne, filmy na dużym ekranie…. i wiele innych.

 

Podsumowując uważam że była to chyba najlepsza impreza na jakiej byłem. Moi koledzy chyba podzielają moje zdanie i zapowiadamy że na następną na pewno pojedziemy.

 

Na koniec mały reportaż z nami w tle. Niestety zdjęć z walki nie mamy za dużo bo mieliśmy zajęte ręce zmieniając co chwila magazynki….

 

http://www.youtube.com/watch?v=LeTtYsPrmxI

Link to post
Share on other sites
Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...