He widze ze załozyłes ze masz doczyninia z 15 latkim. Błąd. Nawet jakby miał to należy mi się szacunek, a nie olewactwo. Wcześniej jak widziałem pomysł na scenarusz z nija to zoastał on merytorycznie rozklepany, a nie załatwiony z pozycji "zamknij się smarku". Co do całej reszty to tylko rzuciłem koncepcją - jakby ktoś nie kojarzył to - powtarzam: jest to pomysł, który trzeba doszlifować. Mozna zrobić założenie że samotnik musi dotrzeć do jakieś LZ, którą on i sędzie (jeżeli tacy wystepują) zna natomiast reszta ma obstawic teren, albo umawiamy sie że LZ może być patrolowana a nie obstawiona, mozna założyć że samotnik zaczyna bez sprzętu któey musi po drodze skompletować. Co do tych nieszczęsnych 15 min to okres zostal rzucony w ciemno - jak dla mnie powinien być to czas aby uciekinier mógł się oddalić i nie zostać trafionym przez snajpera. Co do biegania po lesie - z racji tego że pracuje i cierpie na permamentny brak czasu faktycznie dawno nie biegałem, a przy komputerze to po za pracą wiele czasu nie spędzam.