zygomir

Yyy... bezpiecznik? Nie wiem jakoś mi to nie bangla, ale w sumie nie znam się za bardzo na naprawie replik więc się nie wypowiadam. btw. poza tym mówisz, że problem "miałeś", a problem nadal masz (z tekstu wynika, że jeszcze nie naprawiłeś repliki). Skąd wiesz, że to na pewno to? Ja na 100% byłem pewien już 3 razy jak naprawiałem swojego grata xD zawsze rozwiązuję (częściowo) problem, ale nie udało mi się jeszcze naprawić repliki definitywnie.

Dopisuję się do problemu. Mam identyko to samo ze swoim CM.028. Wydaje się, że coś się zacina w GB, ale to nie to. U mnie też niesamowicie nagrzewają się styki, ale bezpiecznik jest w całości :/ miałem tak ze starą batką (stockową) więc kupiłem nowe ogniwa - Intellecty. Wszystko działało git do momentu pierwszego rozładowania, potem jak to mówią jankesi 'shit hit the fan' - wszystko zaczęło się sypać. Mam ładowarkę stockową (bo niestety zakup karabinu i batki i tak nadwerężył moją płynność finansową) więc może w tym tkwi problem. Będę próbował u kumpla ładować, bo on ma ładowarkę procesorową i

Krecie ja rozumiem doskonale te trudności :) Sam zaznaczyłem na wstępie, że ciężko mi sobie coś takiego wyobrazić w praniu :D Co do szukania pretekstu do użycia broni - no w sumie częściowo o to chodzi ;] Nie no, ogólnie sam potraktowałem to raczej jako ciekawostkę niż coś co dałoby się zrealizować :)

Cóż... nie twierdzę, że pomysł, który zaraz przedstawię jest całkowicie przemyślany - z góry mogę powiedzieć, że nie jest :D to zwyczajny wymysł jaki naszedł mnie ot tak nagle, a który wydał mi się dosyć ciekawy. Od razu chcę zaznaczyć: 1) ciężko byłoby coś takiego zorganizować ze względu na potrzebną ilość ludzi, czasu i specyficznego miejsca 2) pomysł trzeba by było doszlifować (zapewne bardzo mocno) 3) no ogólnie jakoś trudno mi sobie wyobrazić taką imprezę :D Liczba osób: duża (przynajmniej z 60 dla odpowiedniego efektu) Potrzebny czas: dłuuugi (tydzień to absolutne minimum, ch

No ja tak w miarę swoich skromnych możliwości spróbowałem cokolwiek wybadać i wychodzi na to, że rzeczywiście coś musi być z zębatkami - silnik pracuje normalnie, ale nie może dokonać obrotu :( a więc kicha - serwis.

Mam problem z nowiutkim kałachem Cymy. Otóż, gdy wciskam spust słyszę jak mechanizm stara się naciągnąć sprężynę, ale zatrzymuje się "w pół kroku" i klapa. Na początku myślałem, że po prostu wcięło kulkę, ale czyszczenie wyciorem nic nie daje :( nie mam pojęcia co zrobić :( kałaszek jest nowy - strzeliłem z niego tylko kilka razy (baterię naładowałem na full, żeby nie było wątpliwości). Czy może to mieć związek z tym, że kontroler nie wystrzelił ostatniej kulki z repliki, przed jej wysłaniem (tuż po dostarczeniu kałach nie chciał działać, bo w mechanizmie zacięła się kulka, ale ją dało się usu