Dokładnie... 100% zgoda... Tylko, że piszesz Irwin o nagłej sytuacji, kiedy faktycznie nie ma czasu na rozważnia, tylko należy brać sprawę w swoje ręce. Kiedy nie ma innego wyjścia, jak albo uciekać, ukryć się, albo bronić dobytku. Tylko, że samo posiadanie broni w domu staje się dla niektórych pokusą. Poza tym kto jest w stanie przewidzieć, czy takiej broni będzie potrzebował? Kto miałby się w nią wyposażać? I należy się zastanowić, ile procent posiadaczy będzie stosować się do nakazu zostawiania tejże broni w domu. Na pewno spora część "uzbrojonych" dużo mniej pewnie czuje się w środowisku p