Ja zaczęłam swoją przygodę z IPSC AA od ...treningu. Na pierwszy przyszłam ze zwykłym paskiem od spodni i w okularach (korekcyjnych). I tyle. Trafiłam na fajną grupę ludzi, którzy są pasjonatami i chętnie podzielili się ze mną swoją wiedzą. Po paru treningach wiedziałam czy Glock, czy Hi-Capa, czy kabura, czy wieszak, jaki gaz, jaka waga kulek... No może przekonanie się do Hi-Capy zajęło mi więcej czasu :icon_razz2: Tak naprawdę od 2 lat zmieniam i udoskonalam swój sprzęt. Nie zmieniły się tylko dwie rzeczy: wariaci, z którymi trenuję, którzy organizują zawody i robią wszystko, aby jak najwięc