Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Tadeusz

Użytkownik
  • Content Count

    295
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Tadeusz

  1. Dziś starałem się z niej złożyć w sklepie:

    Wygląda ładnie i już miałem ją kupić mimo pewnych niedoskonałości (bo CENA! i zaraz nie będzie) ale....

    Budowa kolby nie tylko jest nie zgodna z oryginałem, ale też uniemożliwia skorzystanie z mechanicznych przyrządów celowniczych (kolba jest tak wyprofilowana, że policzek naszej głowy przeszkadza i nie można zgrać szczerbinki i muszki)

    TADAM!

    Szkoda

     

    Może dlatego to jest tak tanie.

     

    Ktoś wie co z LCT i jak z jakością King Armsa?

    Na ruskiej stronie czytałem zachwyty nad LTC

    podobno wygląda jakby był zrobiony w prawdziwkowej fabryce

    Czekam z utęsknieniem :>

  2. [musze,musze,musze powiedzieć: 8-) ]

    A nie mówiłem...

    "Tisze jediesz, dalsze budiesz...."

     

    Już wiem dlaczego jak się upieram by wywiadowcy chcący coś z nami zrobić, na papierze podpisali zobowiązanie że materiał wyemitują/wydrukują dopiero po tym jak go obejrzymy i zaakceptujemy. To nikt jakoś nie chce z nami nic wywiadować/kręcić/pstrykać :?

    Gdyby całe środowisko trzymało sie tej zasady mielibyśmy spokój.

    A nie jak te przedajne kobiety... :wink: r.... nas kto nas tylko chce.

     

    Nie bijcie piany. Może nas ta cała historia czegoś nauczy.

  3. cytat:

    "Chciałbym się stylizować na Specnaz w Czeczeni, jednak najpierw chciałbym wybadać grunt (jak z cenami i dostępnością), proszę o rady."

     

    czyli powinienes miec oporządzenie "górskie"

    Polecam:

    - Gorka (jakiejkolwiek firmy)

    - Plecak RD54, RD99, lub Tortilla

    - oporządzenie "Smiersz" albo "biustonosz" Jeger lub rzadziej Pionier

    - buty ruskie skoczki (skóra "groszek")

    - chusta z czegokolwiek

    - tielniaszka w czerwone lub niebieskie paski (ale w Czeczeni/Kaukazie to raczej WW walczy, więc lepiej czerwone paski)

  4. hehe :wink:

    Jedyny w Europie Zimowy Zlot Airsoftowy

    odbędzie się w dniach 8-10 lutego 2008.

     

    Niech wszystkie Twardziele i Mięczaki szykują giwery, narty i rakiety do śniegu!

     

    Miejsc 150 (niestety)

    Pełne wyżywienie, 2 noclegi i moc atrakcji. A także nasi koledzy ze wschodu, północy i południa.

     

    Więcej zaniedługo.

  5. Niedawno wróciłem

    Bardzo wam dziękuje za słowa uznania, staja sie one motywacja do dalsze wytęzonej pracy na polu krzewienia ASGowego HOBBY, eeee...

    i juz nie mam siły pisać

    Dziekuje wszystkim którzy pomogli w realizacji tego przedsięwzięcia!

     

    P.S.powiem Wam że męczący wyjazd po bardzo męczącej organizacji zlotu to nie był dobry pomysł.

    Jestem ledwo żywy, internet mi w domu wyłączyli, pogryzły mnie pluskwy w pociądu do Wyborga, Moskwianie to buce , Petersburg, zwany Piotrusiem, rzadzi, renifery gdzies wybyły

  6. To i ja się przyznam:

    Tielniaszkę zakładam tylko w koszarach. Na misje/patrole zakładam bieliznę termoaktywną woolfskina. Luśni też nigdy nie przeładowuje, i nie noszę na pasku bo mogie się podeprzeć , i zawsze jest w "ręku".

    Fajek nie palę, ale cygaro i FAJKIE paliłem w bazie "ZWIADU" mimo że pogarsza to moje postrzeganie rzeczywistości, oraz wydaje to mÓj oddział na pastwę antydywersantów (dmuchałem już za to 50 pompeczek).

     

    Nasi instruktorzy często powtarzają: "zrób tak żeby było dobrze, a nie zgodnie z regulaminem"

     

    Zapraszam wsiech teoretyków na tygodniowe zajątka w lesie, po 20-22 godziny ciągłych zajęć (nie tylko ręcznych), w tym 30-50 km marszu/pływania dziennie.

    I kij!

  7.  

     

    Efekt ? Pluton odzyskał zdolność bojową w sobotę po południu...

     

    p.

    o Bogowie! jak to cudownie brzmi!

    mrrauk!

     

    Ojej, jeśli mogłem zasugerować że gdzieś tak było to PRZEPRASZAM :)

     

    Chodzi mi o to że nie dało się robić nic na siłę :)

    jakbys poczytał zasady , nawet nastronie orga po poslku, to bys nie zadawą takich pytań.

    Retoryka?

  8. Dla niewtajemniczonych, w jednym sektorze było to dosyć wysokie skaliste wybrzeże pełne szczelin i niespodzianek. Klimatyczne, malownicze, ale można się tam było poharatać. Wiem, bo broniłem tego sektora przed czerwoną zarazą parę godzin wcześniej :)

    Byliśmy tam w czterech (reszta odpoczywała po szukaniu skrzyń których nie było) o świcie przedostatniego dnia walk.

    Przeniknęliśmy tamtędy do bazy Szwedów. O mało co, a bym spadł ze skał, bo poleciał mi kopczyk kamieni spod nóg nad stromym klifem... ufff.

    Szybko zapomniałem, gdy siedzieliśmy w skrajnym namiocie razem z "trupem" Szweda, a Beatkunedo się przebierał w jego mundur. By potem "najfkilami" załatwić 11 gości.

    A na koniec sie dowiedzieliśmy że Szwedzi zarządzili "offgame", żeby sie otrząsnąc z jakiegoś incydentu z samochodem... :poddanie:

    Czyli kiedy my przez 10 godzin łaziliśmy po lesie z innymi nic nie wiedzącymi przeciwnikami, wtedy Szwedzi (pewnie po wizycie u psychologa) spali sobie.

     

    Pozdrowienia i podziekowania dla Giersu za organizację wyjazdu i rozmowy w drodze powrotnej.

     

    P.S. teraz tak sobie myślę, że jak już tam byliśmy to mogliśmy się wykapać i utopić Krecika w kibelku...eh...

  9. "Mie się wydaje" że była ch...nia z grzybnią.

    Poza graczami (nie wszystkimi) i zajefajnym terenem, stracony czas i kasa (ok 1900zł).

    Generalnie miano nas w dupie i pozostawiono sobie. (U nas brak wody, kibli, jakiegokolwiek sędziego i jakiejkolwiek informacji)

    Nie było rozpoczęcia i zakończenia, całość miała posmak oszustwa, lub naciągania.

    Dużą rolę odegrały też różnice kulturowe i różne podejście do Airsoftu.

    Warto było pojechać żeby więcej nie robić tego błędu.

    Na koniec niektórzy zapomnieli że airsoft to świetna zabawa dla przyjaciół , a nie prawdziwa wojna :oops:

     

    Wydaną kasę można byłoby przeznaczyć na 4-5 złotów w innych miejscach w Europie.

     

    Tylko dzieki atmosferze wspólnej podrózy z naszymi polskimi przyjaciółmi nie uważam tego czasu do końca za stracony.

    (Francuskie SF to byli T1000!!! :wink: )

     

    Pozdrawiam, mladshyj lejtnant Tadeush Tadeushowich Zajcev kompania "Boris"

     

    P.S. W "nocy" patrole, a w dzień broniliśmy swojego blokposta. (fota robiona w przerwie ostrzału art.

    Zazwyczj ok. 1-2 godz snu na dobę. (sami tak chcieliśmy i robiliśmy, Szwedzi zazwyczaj walczyli 8-akcja, 8-spanie, 8-rozmowa z psychologiem :lol: ).

    Na pierwszym foto po prawej lasek używany przez "czerwonych" jako kibel. Z moich obserwacji tylko nasz Team chodził tam z saperkami. W związku z tym ataki poprzez ten teren kończył sie tragicznie dla nieświadomych niczego "niebeskich". (Włosi spalili swoje kamizelki i inny upaprany szpej)

    http://i15.photobucket.com/albums/a372/D-C...B5/IMGP5848.jpg

     

    http://i15.photobucket.com/albums/a372/D-C...B5/IMGP5849.jpg

  10. No tak, czemu nie wpadłem na to by skonsultować się ze znawcą w temacie ...

     

    Czyli rozumiem, że Partizany w "brzozie" robią w paru odcieniach? (zielono-biały jak klmk i zielono-żółty, czy jak by to tam nazwać + ewentualnie jakieś inne)

    Wydaje mi się że te różnice w kolorze to różnie nasycenie zdjęć na stronie producenta.

    Ja spotykałem się tylko z jednym odcieniem Bieriozki, w produktach Sojuzspecosnashchenije. Ale oczywiście głowy bym nie dał.

  11. Uchu, szkoda, że nie jest tak różowo. Dobry sprzęt jest trudno dostępny, tani zaś można sobie wsadzić w rzyć.

    A może znacie jakieś zamienniki sprzętu typu Gorka, ale bardziej dostępnego i nie kosztującego tyle co iluś tam "level'owa" ochrona by US?

     

    I jeszcze małe pytanko. Przeglądając galerie Kazika dojrzałem takie foto:

     

    http://picasaweb.google.com/ksajkowski/Kzs...086762381555826

     

    Wygląda jak KZS, ale materiał jakiś dziwny, nie siatkowy. Co to takiego?

    To Partyzant w kamuflarzu Bieriozka. Ta siatka to taka maska na twarz, a pan na fotce ma ją tak dziwnie założoną.

     

     

    Co do zamienników, kup tą"gorkę" Spława, Jest tania, nic więcej nie potrzebujesz. Tylko się upewnij że jest piaskowa/khaki lub cojotbrown ;)

     

    Sumrak jest wiązany od stanu do szyi. Na fotce są guziki. ech.... to Partyzant

×
×
  • Create New...