Witam
fakt temat ciężki ale Ci nie którzy co kradną to też dla "utrzymania"rodziny i to nie znaczy że Im można.
Fakt trzeba niszczyc wnyki i to dużo da.
Po wypowiedziach niektórych z was wrócił mi do głowy temat"znieczulicy społecznej"-jak kogoś leją na peronie i go okradają to najlepiej się odwrócic i udawac ze sie tego niewidzi, no ale niestety problem kłusownictwa isnieje.
Po drugie to mało który kłusownik ma broń ostrą i zawsze można mu (_(_) skopac :lol:
pozdr