Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

Robbie [O.T]

Użytkownik
  • Content Count

    2
  • Joined

  • Last visited

  1. Jakimś cudem ponieważ gdy ubiłem pierwszego to zaczeła sie strzelanina z drógim, z tego co pamiętam to kulki swistały koło głowy. A trzeci jak stał na początku, tak stał (naszczęście bo miał mp5 :)) więc nie było z nim problemów, potem tylko spotkałem kolege i sie okazało że wszyscy wybici. Hmm ja wyznaje (nie tylko w fpp przez neta) "przyczajke", czyli jeden kolo (ja) zaczaja się na tyły wroga, reszta odwraca uwage, a potem tylko dywersja. Albo czeka w miejscu przez które będzie przechodzić przeciwnik - jak to nazwiesz Julo - i wtedy taka sama akcja jak powyżej.
  2. Hmm czytając ten topic tak się zastanawiam. A mianowicie: Na ostatniej strzelance byłem zmuszony skoczyc w krzaki (duże były) i się schować tak żeby mnie nikt nie znalazł/usłyszał. Jakieś 5 metrów ode mnie grópa 3/4 osób z dróżyny przeciwnej akurat przechodziła (co do strachu, jedna z tych osób powiedziała że w miejscu gdzie ja jestem jest sniper (nie musze mówić co wtedy czułem - ręce sie trzęsły jak przy padaczce), na szczęście dróga odpowiedziała że sniper uciekł), po jakichś 2 minutach przemogłem sie i wyszedłem po cichu, widziałem plecy dwóch przeciwników a z przodu jeszcze jednego (jaki
×
×
  • Create New...