

kikol
Użytkownik-
Content Count
38 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by kikol
-
Z artykułu komandosowego szczególnie przypadła mi do gustu fota z kolesiem, który cierpi przez zaślepiony kolimator (SZACUNECZEK DLA KOLEGI).
-
No jak holmanek się wybiera, to nie mogę być gorszy. Kilku CePów też się zbierze.
-
CAMO 2005 - Drugi Międzynarodowy Zlot - Fotki & Filmiki
kikol replied to PAT_PotulnY's topic in Archiwum
http://www.cohortes.com/galeria/index.php?...kow&lang=polish i tu trochę. większość wewnętrzna ale jest też trochę szerszego planu. -
Dobrze przekazany. Każdy scenariusz jest klarowny. I to się sprawdza. Nie wiem jak było w zeszłym roku, lecz jeśli tak jak w tym, to wątpię, by coś mogło wyjść ze scenariusza bardziej skomplikowanego niż teraz.
-
Przypuszczam, że scenariusze były zapakowane na wozy bojowe, które "ugrzęzły w torach IPSC", przez co tory zostały zablokowane... ech. Gdyby nie zajebiści ludzie to byłyby najgorzej wydane pieniądze w życiu. Dziękówa wszystkim za wytrwałość w trzymaniu klimatu. I mam nadzieję, że kiedyś jeszcze zobaczę tych ludzi z zagranicy u nas w Polsce. P.S. Ludzik się przyobiecał, że wrzuci jakieś linki z fotami. A ja czekam na foty od innych. Skorzystamy z wolnego miejsca i dopiszemy co o zlocie myślą organizatorzy http://camo.civ.pl/forum/viewtopic.php?t=445
-
No i jeszcze dodam, że "rzuciłem" człowiekiem granatem w nieprzyjaciela po ówczesnym odmierzeniu, tak zwanej prędkości ludzikobiegu na siarę, by wybuchł tam, gdzie wybuchł. Tak naprawdę, to wystarcza jeden lub dwóch ludzi z kilkoma (3-5) granatami na drużynę, by cała strzelanka przebiegła bez zgrzytów. Więcej zazwyczaj nie rzucamy i jest spoko. Człowiek-miotacz uczulony jest by pilnować bezpieczeństwa i też nie zdarzają się przypadki wybuchu 2 lub więcej granatów w tym samym miejscu w krótkich odstępach czasu, co naprawdę nieźle wkurza. Skorzystam z wolnego miejsca i powiem, że pos
-
Czy któryś z was orientuje się gdzie można kupić żarówkę do tego modelu latarki? Jakoś nie mogę znaleźć. Bez żaróweczki latarka jest mocno niepraktyczna.
-
Patent może i fajny jeśli nie żal Ci oporządzenia. Jak sie przekonałem, niektóre petardy potrafią rozpalać się z duźym "płomieniem", co powoduje stopienie fragmentów kamizeli po za drachą. Jak raz sobie sfajczysz, to potem już wszystko jedno.
-
Pretorjanków też kilku się wybiera. Jeśli się ciotkom uda na czas wbić na listę, to z 6 osób się zbierze.
-
Oźesz ty w mordę!! Test spadochroniarza!! Świeżo rozbudzony, załapałem dopiero po chwili o co chodzi. O mały włos a miałbym szramę na psychice.
-
No i spokens. Fajnie było. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam wszystkich za wszystko. Mati dzięki, za przechowanie flaszki, bo byłoby czterech Stefanów więcej. Podziękowania dla organizatorów za kolejny fajny zlot. ... i takie tam bajery.
-
Zlot naprawdę udany. Dołączam się z podziękowaniami dla BRT za organizację. Wojti ukłony za scenariusz. Faktem jest, że niebiescy potrzebowali przewagi liczebnej, inaczej nigdy by im się nie udało zmusić zielonych do taktycznego odwrotu :D. Wszystkim, którzy pomagali bronić lotniska, szczególnie dziękuję za wytrwałość i wolę walki. Dopiero odcięci od posiłków i pomocy medycznej, oddaliśmy pole. By wróg zbeszcześcił nie do końca zaschniętą jeszcze "krew zielonych", spożywaniem grochówki (co też udało mi się zobaczyć, gdy ranny jakąś zabłąkaną kulką maszerowałem do sztabu :? ). BMP - byliście
-
CP się zgłaszają w sile i honorze około 5 sztuk. Jeszcze nie dokonaliśmy formalnpości, ale zapewniam, że w ciągu kilku dni wszystko zostanie załatwione. Pozdro to all.
-
Machając sobie czerwoną bandamką, którą nota benne zgubiłem po tej akcji oberwałem w palucha tak mocno, że zaciskając pięść, automatycznie pokazywałem niecenzuralny gest wskazującym palcem. Fajna akcja. B.R.O.W.A.R. dzięki. Żałuję, że nie przechyliłem z tobą ani kielicha (pijany to głupi).
-
Późno, ale mimo wszystko równie chyba skutecznie dziękuję wszystkim za naprawdę rewelacyjną zabawę. Dziękówa organizatorom. Szczególnie też dziękuję medykowi przydzielonemu od początku do SAMa 2 za to, że ratował nam życie z równie wielkim poświęceniem, co pomagał budować fortyfikację z belek i krzaczków (przepraszam nie zapamiętałem ksywki). Czarni. Dziękuję, że mimo nieporozumień zaatakowaliście bo te chwile będziemy pamiętać naprawdę długo (leżąc martwy widziałem tylko dywan kulek na niebie). Wszystkim zielonym jeszcze bardziej dizękuję za zorganizowanie się, spektakularne popisy sztu
-
Potwierdzam obecność moją i jeszcze trzech CP. Nie wszyscy jeszcze dokonali formalności ale będą. pzdr.