

james_fryta
Użytkownik-
Posts
18 -
Joined
-
Last visited
james_fryta's Achievements
-
Zapraszamy wszystkich, na kolejne Vest Veteran Days - 23-24.10.2009 Szczegóły pod adresem: http://www.vest.pl/news.php?id=1254292906
-
W Vest był problem z firmowymi skrzynkami mailowymi przez ok 2-3 tygodnie, problem już naprawiony, teraz nie powinno być problemu z kontaktem mailowym.
-
W Vest.pl wprowadzono od 1 kwietnia nowy "silnik" sklepu, pokazujący aktualne stany magazynowe. System jest nowy, więc obsługa miała na początku trochę problemów wynikających z przejścia i konwersji na nowy system, ale generalnie ma to przyspieszyć i usprawnić realizację zamówień. W przypadku rzeczy, które są na stanie, w sklepie pojawia się informacja dostępne w 48h, do rzeczy których nie ma na stanie, pojawia się informacja jak szybko mogą zostać sprowadzone. Jest też mechanizm informowania o dostawie konkretnych produktów. przy rzeczach sprowadzanych na zamówienie, zawsze może się zdarzyć że u producenta również nie ma danego produktu, wtedy czas realizacji może być dłuższy niż podany w sklepie i jest od vesta niezależny.
-
Ceny na rynku są takie, że normalnie w europie kamizelka Arktisa kosztuje miedzy 200 a 350 euro, zależnie od modelu. W porównaniu do ok 500 zł za kamizelkę Webtexa Arktis musiałby kosztować między 700 a 1200 zł. ARKTIS Double Ammo Pouch około 60 Euro czyli porównujemy skalę 80 zł za kopię Highlandera czy Web-Texa do 210 zł za Arktisa. Profesjonalny sprzęt w DPM jest ciężki do sprzedania w Polsce. Mamy w ofercie kamizelki BCB i jak dotąd nie sprzedała się żadna, bo kosztuje ponad dwa razy tyle co kopia, a tak na dobrą sprawę, jak wiele osób potrzebuje profesjonalnego sprzętu w maskowaniu DPM w Polsce? :) Do tego oczywiście dochodzi fakt, że taniej można dostać demobil ;) von_Zakapior, dzięki za kontakt. Odezwę się do faceta, może coś z tego będzie. PUPI, ja się nie zasłaniam brakiem dostępu do magazynów, ja stwierdzam tego fakt :) Musiałbyś poprowadzić jakiś sklep żeby wiedzieć jak bardzo to jest wszystko proste ;) Mógłbym długo tłumaczyć dlaczego i po co jest konieczne stałe źródło powtarzalnych dostaw i jak ciężko jest zdobyć stałe i pewne kontakty handlowe, ale to chyba jest oczywiste.
-
Problem zawsze jest ten sam, w tej chwili nowy tani towar to tylko chińszczyzna w lepszym bądź gorszym wydaniu. Towar nie z Chin jest odpowiednio droższy, i naturalnie tez jest w lepszym bądź gorszym wydaniu. Sprzedając tani towar – narażamy się na posądzenie o kiepska jakość. Sprzedając drogi towar – że jest za drogi ;) plus że jest gorszej jakości niż Issue Gdybyśmy mieli dostęp do hurtownika oferującego PLCE issue to na pewno byłoby to w naszym sklepie. Czy byłoby tańsze to nie wiem, bo jak sam zauważyłeś Duncan są pośrednicy, a każdy pośrednik (czyli taki pan który zna kogoś w magazynie ;) ) bierze sobie 30-40% za pośrednictwo Ew. sprzedaje sam na Ebayu. I o ile podejrzewam, że będąc w UK można spróbować dokonać zakupu jak robi się to u nas w Agencji Mienia Wojskowego, czyli wchodzisz i bierzesz co mają, to z Polski raczej ciężko coś takiego przeprowadzić. Swoją drogą mer, czy istnieje możliwość zakupu używanego sprzętu prostu z magazynów czy zajmuje się wyprzedawaniem tego jakaś instytucja w UK? Mamy dostęp do umundurowania z demobilu, i naturalnie są one na tyle tańsze że nie ma sensu sprowadzania nowych rzeczy. No chyba że ktoś ma baaardzo duuuży rozmiar, wtedy tylko kopia. Generalnie się do tego przyzwyczailiśmy. Jednak stale poszerzamy ofertę, nie każdy musi te towary kupować :) Co do błędów w opisach – człowiek uczy się całe życie ;) Cały czas zastanawiamy się nad sprowadzeniem Arktisa, ale jest to najdroższa z firm produkujących oporządzenie w DPM, i sensowność tego ruchu byłaby niewielka, bo kto by to kupował? ;) Na pewno kiedyś Arktis się u nas pojawi, tylko pytanie kiedy.
-
Przecież ceny narzucają producenci. Vest jako dystrybutor oporządzenia Highlandera na Polskę nie może wziąć sobie cen z kosmosu i musi trzymać się cen umownych. Dla producenta oporządzenia niewielkie ma znaczenie, że w Polsce ktoś ma mniej kasy. Pomijając fakt, że przedmiot, który wskazałeś, to właśnie ładownica Highlandera jeśli byś się wczytał w tekst. “This high quality Highlander item has the spanish quick release buckle.” No chyba że mieli na myśli ładownicę górala Więc czy to podróba czy Issue, to ten sam producent I ta sama ładownica. Jak ci sprzedawcy trafiają na nieużywany towar z demobilu chciałbym sam wiedzieć. Podejrzewam że jeśli sprzęt zakupuje MoD, dostaje zupełnie inne ceny, potem to trafia na magazyn, a z magazynu nieużywane w magiczny sposób do rąk sprzedawcy. Chciałbym mieć takie dojścia. W każdym razie, VEST takich dojść nie ma, i musi normalnie kupować towar po cenach „brytyjskich” i niestety po „brytyjskich” cenach sprzedawać.
-
Dla wszystkich odczuwających mniej lub bardziej alergiczną niechęć do WebTexa, VEST.pl wprowadził osprzęt w DPM firmy Highlander. Na pewno duża zaleta - zapinki ładownic są wykonane jak przy wyposażeniu oryginalnym.
-
Zdecydowanie wszelkie koszta, oraz pieniądze za niezrealizowane zamówienia są zawsze zwracane. Wystarczy napisać email ew. zadzwonić i powiedzieć iż rezygnuje się z pozostałej niewysłanej części zamówienia a zwrot otrzyma się bez żadnego problemu. Dziękujemy. We wcześniejszym poście wyjaśniłem powody opóźnień oraz braków magazynowych.
-
Najczęstszym powodem wydłużającego się czasu oczekiwania na zamówienie, jest oczekiwanie na dostawę w przypadku jeśli towar skończył się w magazynie. Jako stosunkowo młoda firma, mamy na magazynie maksymalnie po kilka sztuk każdego towaru (przy ponad 2 tysiącach produktów to naprawdę cała masa rzeczy), i często zdarza się iż towar kończy się i klient musi poczekać aż ściągniemy uzupełnienie. Jeśli uzupełnienie jest możliwe, to w przeciągu 1-2 tygodni towar ściągamy. Często zdarza się jednak, iż towar kończy się również u producenta/dostawcy (szczególnie te najbardziej popularne towary), wtedy nie jesteśmy w stanie uzupełnić braku i w takich przypadkach klient dowiaduje się np. po 2 tygodniach, iż nie otrzyma zamówionego towaru gdyż nie jesteśmy go w stanie ściągnąć (bardzo częsty przypadek np. z marką ProTec). Staramy się aby czas oczekiwania na uzupełnienie towaru był jak najkrótszy, ale w tej chwili VEST ma kilkunastu dostawców, w tym większość zza granicy, i koordynacja dostaw towaru oraz nadążania za tym co jest na stanie u każdego z nich a czego aktualnie brakuje sprawia pewne problemy. Niestety jest to wszystko ściśle powiązane z rozrastaniem się firmy, w czasach kiedy mieliśmy na stanie 500 produktów oraz 3-4 dostawców, bardzo rzadko zdarzało nam się realizować zamówienia dłużej niż 2-3 dni. Szefostwo VESTa postara się usprawnić realizację zamówień a zwłaszcza informowania klientów o statusie ich zamówień. Mam nadzieję iż w najbliższym czasie zaobserwujecie zmiany na lepsze. W międzyczasie, w ramach przeprosin, oferujemy 5% zniżki dla każdego klienta w miesiącu wrześniu, którego zamówienie zostało z naszej winy przeciągnięte powyżej regulaminowych 14 dni przez ostatnie 2 miesiące. W komentarzu zamówienia proszę wpisać numer swojego „przeciągniętego” zamówienia oraz hasło: „Rekompensata WMSAG 5%”.
-
Oczywiście że zdaję sobie sprawę z tego, że klientów ma to prawo nic nie obchodzić. Po prostu tłumaczę powód tych opóźnień. Rozumiem też złość klientów, ale nikt nie jest w stanie cały czas stać na nowym pracownikiem i weryfikować czy poinformował każdego klienta którego powinien poinformować. Istnieje coś takiego jak krzywa nauki, i tak długo jak nie osiągnie ona optymalnego poziomu u danego pracownika, takie sytuacje mogą się zdarzać. Nie jestem z tego zadowolony, ale też nie będę się wyżywał za to na dziewczynie która dopiero się uczy. Pewna rotacja pracowników jest w każdej firmie i to normalny proces. Pewne rzeczy w tym okresie zmiany pracowników są nieuniknione, jak to iż nowo przyuczani słabiej wywiązują się ze swoich obowiązków. Staramy się aby było to jak najmniej odczuwalne dla naszych klientów, ale nie zawsze się to udaje. Myślę że gdybyś ty przyszedł do nowej pracy, gdzie przed tobą stoi sporo zupełnie nowych dla Ciebie obowiązków to może inaczej byś na to spojrzał.
-
Trzeba przyznacć że faktycznie w obu przypadkach wina za przeciągnięcie realizacji zamówień leży po stronie Vesta, ale powód jest jeden, Vest przyjął ostatnio nowego pracownika do obsługi sklepu internetowego, i dziewczyna po prostu na razie się gubi czasami w tym wszystkim (czyli czasowym informowaniu klientów o brakach w magazynie czy w odpowiednim czasie domawianiu towaru). Jest jednak troche rzeczy w ofercie i codziennych wysyłek, ale szybko się uczy i postaramy się aby takie sytuacje sie nie powtarzały.
-
Kilka postów wcześniej pisałeś jeszcze że nie masz zdania, rozumiem że wyrobiłeś je sobie na podstawie rzetelnego porównania? Jeden i drugi produkt służy do tego samego, ma tą samą formę i barwę, jeden i drugi produkt wykonany jest z materiału Cordura. Różnice naturalnie są, pytanie czy dla większości graczy ASG są one w jakikolwiek sposób odczuwalne. Czytałem twój post odnośnie „zauważalnie” korzystniejszych cen, ale jakoś nie przekonuje mnie to przy czasie oczekiwania około miesiąca. Zwłaszcza że ciężko to porównać bez konkretnych cen i oferty na ich stronie. Zwłaszcza że w tym samym sklepie, odznaczenia SAS i Spadochroniarskie kosztują 40 zł a w Vest 20 zł. I te 10% musi mieć sprzęt oryginalny/demobilowy, całej reszcie wystarczy webtex. Nie zadziwisz mnie, doskonale o tym wiem, można o tym przeczytać na stronie webtexa, ale robi to tylko i wyłącznie na konkretne zamówienia w seriach pewnie po 100 i więcej sztuk a nie standardowa oferta dla sklepów, zresztą to samo dotyczy wielu firm, np. tacgear. Natomiast widać całą masę pojedynczych elementów PLCE webtex i jakoś ludzie kupują. Generalnie, z punktu widzenia gracza ASG, nie odczuwam żadnej różnicy w użytkowaniu PLCE webtexa a oryginalnego (wcześniej kilka razy nosiłem oryginalne PLCE kumpla) i nie dam sobie wmówić że webtex jest „kiepski” czy „słaby” bo mam porównanie. Rozumiem że większość ludzi po prostu twierdzi że webtex jest do niczego bo tak słyszeli i powtarzają zdanie innych. Natomiast chciałbym usłyszeć osoby tak jak ja użytkujące sprzęt webtexa, tak jak Kuba997, który kilka stron wcześniej napisał że jest zadowolony z Assault Vest`a z Web-Texa. Mogę zrozumieć natomiast jedną niepodważalną zaletę oryginalnego sprzętu jako że zajmuję się rekonstrukcją drugo-wojenną - niepowtarzalny klimat. Co nie zmienia faktu że kopie są bardzo użyteczne i przydatne, bo gdybym dorwał w ręce oryginalny jumpsuit z ww2 to umieścił bym go w gablotce na honorowym miejscu a na imprezy jeździł i tak z kopią :)
-
Cały problem dyskusji na forach to ludzie pokroju leadera, nie napisze nic konkretnego, tylko jakiś pseudozabawny, mało konkretny tekst, który wprawdzie do dyskusji nic nie wnosi, ale przynajmniej powiedział coś jako ostatni. Przeciw demobilowi nic nie mam, sam noszę rzeczy z demobilu, a cały wywód dotyczył nowego oporządzenia z prostego względu, iż jest to porównywalne, a porównywałem oporządzenie oryginalne i webtexa, oraz jego dostępność dla przeciętnego użytkownika w Polsce. Mer twierdziła, iż webtex jest drogi/droższy w porównaniu do oryginalnego oporządzenia, więc przedstawiłem jak to wygląda gdyby ktoś chciałby to kupić w Polsce, 445 zł za komplet webtexa, i około 790 za nowy oryginał (obie ceny z wliczoną przesyłką). Nawet kupując PLCE z demobilu za 300 zł za granicą z przesyłką 100-150 zł nadal kończy się na 400-450 zł za oporządzenie z demobilu. Oczywiście każdy kupuje i nosi co chce. Vest dał alternatywę na zakup oporządzenia PLCE za rozsądną cenę. A całą dyskusję o tym jak bardzo słabszy jest webtex uważam za zabawną, skoro 90% graczy ASG używa swojego PLCE raz na 1-2 tygodnie przez kilka godzin do gier taktycznych. Jak pisałem kilka postów wcześniej, webtex jest używany i utrzymuje się na rynku od kilkunastu lat bez większych problemów, więc myślę że gdyby oporządzenie to było tak bardzo nie lubiane w Wielkiej Brytanii, która jest głównym odbiorcą tego oporządzenia to już dawno zostałaby wyparta z rynku np. przez Arktisa czy np. bezproblemowo dostępne oporządzenie demobilowe.
-
Tutaj trzeba rozgraniczyć rynek Polski oraz Europejski ew. światowy. Nie każdy chce zamawiać za granicą gdzie zarówno czas realizacji jak i koszt przesyłki są dużo większe niż na rynku krajowym. Porównując ceny różnych krajów trzeba brać to pod uwagę. Podstawowe PLCE webtexa w Vest.pl kosztuje 430 zł, więc nadal taniej niż 500 zł za nowe, oryginalne PLCE (wg cen podanych przez mer) do którego podejrzewam trzeba doliczyć przesyłkę międzynarodową prawdopodobnie około 30 funtów. Przy czym nie widziałem osobiście tak tanich nowych PLCE, sprawdziłem ceny w sklepie www.cadetdirect.com gdzie takie samo PLCE po przeliczniku 5,56 kosztuje około 600 zł, co w połączeniu z przesyłką 190 zł (bo taka cena jest za przesyłkę do Polski w tym sklepie) powoduje, iż wielu ludzi może zacząć rozważać czy kupić webtex za 430 zł + przesyłka 10-15 zł, czy oryginalne PLCE za 600 + przesyłka 190 zł. Niezaprzeczalnie, zawsze można kupić tańsze PLCE demobilowe, jednak z tym „od ręki” w Polsce będzie problem, wiem, bo sam przez jakiś czas próbowałem kupić chociażby oryginalny yoke i pas. Nie każdy chce kupować za granicą z różnych powodów, głównie drogiej przesyłki oraz większego ryzyka nieudanej transakcji. Dla tych osób, raczej pozostaje polowanie na pojedyncze demobilowe elementy na allegro, których ceny porównywalne są z cenami webtexa. Myślę, że samo za siebie o dostępności elementów PLCE w Polsce mówi to ile osób nosi je na strzelankach/zlotach ASG. Nie jesteśmy w Wielkiej Brytanii gdzie demobil można kupić bez problemu.
-
Trochę kultury oraz czytania ze zrozumieniem by nie zaszkodziło (a zdaje się leander masz chyba z jednym i drugim problemy) . Jak napisałem: "najtańsze oporządzenie PLCE dostępne na rynku (pomijając demobil)". Czyli nie pisałem o oryginalnym sprzęcie kupowanym przy okazji, tylko o NOWYM. Żeby kupić oryginalne oporządzenie, trzeba takie najpierw znaleźć i mieć nieco szczęścia. Często webtexa kupuje się żeby uzupełnić braki w PLCE, bo nie każdy ma cierpliwość szukać jakiejś pojedynczej ładownicy a Webtex dostępny jest od ręki, dla każdego kto nie musi mieć metki "issued".