G&G bym sobie odpuścił. Polecieli nieco z powtarzalnością ich jakości. Jeśli chodzi o same te kałachy to sporo widziałem już narzekań na przeróżne usterki w nich zazwyczaj kłopotliwe w naprawie. Stali tam praktycznie nie ma. Wykonanie jest dobre, ale czuć, ze trzymasz zabawkę.
LCT to taki złoty środek. Świetne wykonanie, dobre bebechy, bardzo dobra powtarzalność modeli. Będziesz pan zadowolony.
E&L oferuje wrażenie bliższe obcowaniu z palnym kałachem. Jest nieco surowszy i koszerniejszy. Środek porównywalny z LCT na mały + dla el za silnik (elm170). Kosztem tego, można czasem