Princeps
Użytkownik-
Content Count
34 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Princeps
-
Impreza odbyła się planowo na terenie otaczającym byłą kopalnię węgla. Pierwszy dzień był czysto organizacyjny. Zameldowanie, sprawdzanie broni, rozładanie namiotów. Nie było jednak integracji. Następnego dnia ruszyła gra z trzema stronami UA i SUA oraz partyzanci. Strona SUA posiadała lekką przewagę liczebną i jak się później okazało również organizacyjną. O godzinie trzeciej po południu padło HQ UA i gra została przerwana. Mimo ciągłych ataków partyzantów na SUA, już poraz trzeci ta strona wygrała rozgrywkę. Do godziny 18-nastej prowadzono jeszcze rozgrywki dla licznych jeszcze "niezniszczal
-
Operation Gambit odbędzie się pomiędzy 29. a 31. Maja 2009 w Belgii. Organisatorem są Niemieckie Kluby ASG "MfG" i "Gladius-Legio". Więcej informacji: Gambit Jeśli ktoś chciałby sią zapisać do udziału pomogę w zameldowniu i na miejscu (pm). Meldować można się do 20.04.
-
Dla wszystkich wypowiadających się na powyższe tematy, proszę zapoznać się z treścią tego posta: asg-niem Ja zadałem sobie sporo trudu, aby zebrać te informacje. Teraz granice są otwarte ale przepisy się zaostrzyły. Broń ASG musi być teraz na terenie Niemiec przewożona w futerałach zamykanych na zamki. Dotyczy to broni krótkiej i długiej. Nie wiem jednak jak to wygląda z bronią poniżej 0,5 J, bo ona mnie nie interesuje. Pozdrowienia Princeps
-
Nie był sprawdzany. Mi nie chodziło o to, że on to tylko robi i funkcjonuje. To jest częsty sposób zabezpieczenia replik przed kontrolą w Niemczech. Jeśli chcesz robić bezpiecznie wyślij replikę pocztą. Jak ją nie ukradną, to się nikt nie doczepi. :twisted: Poważniej, to jest tylko propozycja, zrób z tym co chcesz.
-
Tutejsi AS-guys robią to na okrągło. Np.: Znajomy ma M249 z ogniem ciągłym (cóż ma być w tym dziwnego, jednak nie dozwolona na rynek N). Przewozi ją ciągle osobno z GB. GB montuje dopiero na strzelance. Łatwiej jest się wytłumaczyć kiedy w środku nie ma wnętrza.
-
Mały wkręt może być za duży. :wink: Spawa polega na tym, że nie umiesz dyskutować z celnikami. Oni mają swoje przepisy i ty możesz się tłumaczyć jak chcesz. Po prostu zrób to. Masz dzisiaj większe szanse przejechania bez kontroli niż było to wcześniej. Jeśli jednak zrobisz to tak jak pisałem, to niczym nie ryzykujesz.
-
Jeszcze raz (http://wmasg.pl/forum/index.php?showtopic=42283). W tym moim tekście znajdziecie wszystko co pytacie. Jeśli chodzi o zmiany przepisów dotyczą one przewożenia broni i ścigania ludzi noszących repliki broni palnej. Jak wynika z artykułu nawet broń fanstastyczna (np. z Star Wars) może zostać uznana przez organy ścigania jako broń palna, jeśli będzie noszona na terenach publicznych. Przewożenie replik jest całkiem innym tematem. Fuhren von Waffen - oznacza noszenie lub transportowanie widocznie dla każdego. Trzeba być wariatem, aby bez pozwolenia nosić repliki w miejscach publicz
-
Jesteś w stanie zdobyć pozwolenie na tranzyt (broni palnej). Zapomnij, to za długo trwa. Musiałbyś być członkiem klubu strzeleckiego lub łowieckiego. Ja przejeżdżałem wielokrotnie przez granicę i ani razu nie zostałem zatrzymany. Mój typ. Rozbierz broń na czynniki pierwsze. Najważniejsze, aby gearbox był osobno. I mogą się czepiać. Obudowa jest tylko repliką i sama nie może strzelać. A części zamienne masz prawo posiadać o ile nie są zamontowane w replice. Po za tym od 1.06 wprowadzono nowe przepisy dotyczące przewozu boni strzeleckiej. Można ją przewozić tylko w futerale zamkniętym na kłódk
-
Czyżbym źle zrozumiał twój post? Post #443 Tak są też małe, np. w sklepie www.airsoft24.de sprzedawano je z małym wtykiem. Dlatego zadałem to pytanie. Moja eLka ma duży wtyk.
-
Rozpadły się na dwie połówki. Przypuszczam, że była wadliwa kulka i dostając się do podajnika gdzieś się zaczepiła, a potem rozleciała. Pierwszy raz w życiu się mi coś takiego zdarzyło i klnę teraz na kulki kupowane na wagę. To jednak nie dotyczy tego tematu. Chciałbym wiedzieć jakie baterie używacie w eLkach i czy w kupowanych w Polsce replikach eLki jest zawsze mały wtyk. Cztytając ten topik zastanawiam się nad faktem, że moja replika nie ma żadnych części "Stara" co jak mi się wydaje sugerowano w tym topiku o replikach sprzedawanych w Polsce.
-
Lesław tylko bez aluzji do kultury. Nie znasz mnie i nie wiesz co sobą reprezentuję. Skoro nie rozumiesz moich aluzji nie szarp się. Mnie zaskoczyło, że na to wcześniej nie wpadłem. A że to jest takie proste, że aż do zabicia prawdopodobne to zaczęłem zrywać boki.
-
To jest na prawdę bardzo logiczne stwierdzenie. Lesław jesteś super. :wink:
-
Posiadam L85A1 od kwietnia i wystrzelałem może z 4k kulek. Jedyny problem był z magazynkiem i to nie moim, że mi się kulki w nim rozpadły i nie podawał do góry. Jak do tej pory żadnych innych problemów. Jestem ciekawy jakie największe baterie jesteście w stanie do niej wcisnąć, moja Fire Dragon 1100 wystarczy jej na zwykłą strzelankę. Piszecie, że macie mały wtyk ja mam duży i miałem problem z małymi bateriami. Zadaje sobie pytanie czy są różne wykonania tej samej repliki? W środku nie ma aż tak wiele miejsca na dużą baterię. Poza tym eLka jest solidnie wykonana i jak do tej pory wierzyłem w j
-
Nie bierz tego na serio :wink: czasem trzeba się pośmiać. Dla mnie byliście raczej jak jastrzębie, a nie jak gęsi.
-
Teraz wiem, kto nasze porcje sobie przywłaszczył! :evil: My kurczę, całą bandę Katangi zatrzymywaliśmy, a oni sobie spokojnie naszą grochówkę zjadali. To się nazywają sojusznicy! Jak wyście pod wzgórze podeszli to było już prawie po walce. :-F
-
To była jedna wielka mega-hiper- super zabawa. Jak Katanga poszła na całego to było gorąco ale nam piątemu oddziałowi się udało utrzymać nasze pozycję. Wózki zdały egzamin i pozwoliły na ruchliwe akcje. Warto było tam być i to przeżyć, a potem się z ludźmi integrować. qba54 - jak widzę kaczuszki są zawsze szybkie i to nie tylko w boju (Gorgonia 5) lecz również w przysyłaniu zdjęć. Pozdrowienia dla ciebie i twojego kumpla.
-
Dzięki "kikol" - dziwne, że dostałem się do topicu o zlocie tylko przez twój link. Ten na stronie warrior.pl nie dał się otworzyć.
-
Co się dotyczy sklepów to polecam szczególnie dwa: www.airsoft24.de oraz www.stormtec.de 8-) chcesz więcej sukaj tu: www.softairforum.de kolejne pytanie...druga odpowiedź jest prawidłowa ;-)
-
Ad.1 Potrzebny jest ewentualnie znaczek CE, a nie "F" z racji wyglądu jak plastikowa zabawka. "Chinczyki" tego nie posiadają i też są sprzedawane. Nigdzie go nie dostaniesz, on musi być wybity na obudowie przez producenta. Powyżej 0,5J powinien pojawić się znaczek "F" i jeśli go nie masz, grozi utrata w razie kontroli. Jak przeczytasz w pierwszym poście, gostek miał replikę która miała energię wylotową < 0,5J i która nie musiała posiadać "F". Mimo to mu ją zabrali. Tu chodziło o przewóz "repliki" przez granicę. Bionick nie miał możliwości wyjaśnić sprawę na miejscu, a "władza" ma zawsze rac
-
To prawda. Nie wiem jak to będzie na polsko-niemieckiej granicy. Kontrole mogą być częste. Jeździłem po EU i nikt nie zaglądał mi nigdy do bagażów. Czasami sprawdzali papiery. Jeśli będzie podobnie to nie ma problemu. Pewnie wiele zależy od pracy celników na wschodniej granicy. Nie wiem też jak to wygląda na polskich blachach. Jednak myślę, że skoro nie będzie stałej obsługi na granicy, odpadnie obowiązek zgłaszania towarów. Ułatwi to transfer dla tych co udają się na zachód.
-
Trochę mnie ten raport „bionick-a” zmieszał. Miałem ochotę spotkać się z maniakami z Wawki i przywieść swoją spluwaczkę. Zapakowałem cały sprzęt w plecak i w drogę. Nie zgłaszałem niczego na granicy. Przekraczałem ją dwukrotnie tam i z powrotem pod Zgorzelcem ze sprzętem w bagażniku. Raz z całą rodziną i całym majdanem, drugi raz tylko z synkiem i plecakiem w bagażniku. Nikt się nie czepiał, nic nie sprawdzał, żadnej wpadki. Obydwa razy przejeżdżałem w środku dnia przy normalnym ruchu granicznym. Widocznie dobrze mi z oczu patrzy... A na koniec najważniejsza informacja. Od nowego roku na gran
-
Jest zasadnicza różnica pomiędzy granicą Polski i Niemiec, a granicą z innymi państwami Unii. Jadąc do Francji, Belgii, Dannii czy Austrii nie ma kontroli celnej, ani też paszportowej. Takie kontrole są oragizowane bardzo RZadko i tylko z uwagi na specjalne okazje. Granica z Polską, Czechami i Szwajcarią jest stale obsadzona. :wink: Przeważnie na Forach Niemieckich (tych z zachodnej części) piszą o wyjeździe do krajów z otwartymi granicami. Nie znalazłem jednak nic na temat wyjazdów do Polski. Ci co jadą do Czech trzymają swoje spluwaczki w Czechach. Jeśli znajdziesz coś konkretnego w Forach
-
"Ale pomysł jest spoko chociaż nasz kraj nie jest jeszcze gotowy na takie rozwiazania" Za duzo marudzicie! Ktory kraj jest na to tak naprawde przygotowany? Przeciez w tym bardziej chodzi o gotowosc ludzi (a nie kraju) do pozostawienia odpowiednich dannych w widocznym miejscu. Co do tego chipu pod skora ja sie na to nie pisze. Kto wie czy przy pomocy satelity albo jakiegos czytnika nie wypatrza cie nawet we WC. Nie ma zycia bez ryzyka...
-
Jeżdżę często do Francji na strzelanki, gdyż w przeciwieństwie do Niemiec są tam dozwolone. Bywamy często na terenie gdzie oficjalnie można grać paitball a właściwie Gotcha. Z tego co wiem organizują oni też większe spotkania ASG. Jednak chyba bez znajomości francuskiego to się daleko nie zajedzie. Na ich stronach nie spotka się wersji angielsko czy innojęzycznej.