Moim skromnym zdaniem tak dokładnie jest. Ja na fotkach widywałem namazane imiona kobiet, pacyfy, jakieś cytaty (zapewne z biblii albo z piosenek), kalendarze tury (lub tur), imiona własne, przezwiska, różne hasła motywacyjne (w stylu "Send LBJ to NAM" i tak dalej), oznaczenia oddziałów, trupie czachy, nawet namalowane asy pik.
Tymczasem "Born to Kill" nie widziałem ani razu, a przynajmniej nie na fotce żołnierza w Wietnamie. Oczywiście nie twierdzę, że nikt sobie tego gdzieś kiedyś nie napisał, może nawet któryś z kolegów z większym zasobem zdjęć znajdzie takowe, lecz duży napis na przodz